– PiS odniósł w tej chwili sukces, bo nie musi się obawiać strajku górników. Te odłożone w czasie przywileje mogą wrócić za 2-3 lata, tuż przed wyborami, ta sprawa może się odbić czkawką dla partii rządzącej – mówił na antenie Telewizji Republika dziennikarz "Do Rzeczy" Wojciech Wybranowski. Wraz z Grzegorzem Osieckim z "Dziennika Gazety Prawnej" był gościem "Politycznego Podsumowania Dnia".
Publicyści komentowali powstanie Polskiej Grupy Górniczej. Dziś premier Beata Szydło podpisała porozumienie ws. powołania następczyni Kompanii Węglowej. – Są dwie zmienne, które są istotne. Dlaczego teraz, a nie rok temu? Bo rok temu rządziła PO, a teraz PiS. Związkowcy widzą, co się dzieje, węgiel jest historycznie tani, 40-50 dolarów za tonę. Ewa Kopacz nic nie zrobiła w tej sprawie. Kłopot z tego typu sektorami jest taki, że są one restrukturyzowane wtedy, kiedy jest to możliwe – mówił Grzegorz Osiecki.
„Ustawa PiS nie wspomaga biednych rolników"
Prowadzący Antoni Trzmiel poruszył temat ustawy o obrocie ziemią, którą dziś podpisał prezydent Andrzej Duda. – Ten problem zaczął się już pod koniec poprzedniej kadencji. To jest próba zachowania ziemi w polskich rękach, ale tak gwałtownie, na rympał. – mówił dziennikarz „Do Rzeczy”. – Cudzoziemców eliminowała ustawa PSL-owska. Ta ustawa może w ogóle zatrzymać obrót ziemią, ze szkodą dla rolników. O ile ustawa PSL-owska wspomagała bogatszych rolników, to ustawa PiS jest przeciw bogatym, ale też nie wspomaga biednych rolników – tłumaczył Grzegorz Osiecki.
„Ta sprawa pokazuje zły wpływ polityki na media”
Europosłowie PiS złożą wniosek do Komisji Europejskiej ws. taśm Graś-Kulczyk. Chcą opinii, czy nie została poczyniona ingerencja polityczna w rynek prasowy. Tygodnik „Do Rzeczy opublikował nagranie z rozmowy, jaką Jan Kulczyk przeprowadził we wrześniu 2014 roku z Pawłem Grasiem, szefem kancelarii ówczesnego premiera Donalda Tuska. Kulczyk, po tym jak Graś skarżył mu się na redaktora naczelnego „Faktu”, że dziennik atakuje rząd, powiedział, iż zainterweniuje u właścicieli gazety. – Uważam, że takie sprawy powinniśmy załatwiać wewnątrz – mówił dziennikarz „GDP”. – Ta sprawa pokazuje zły wpływ polityki na media, ale nie widzę znamion przestępstwa – stwierdził Wojciech Wybranowski.
CZYTAJ RÓWNIEŻ
Sejm przyjął ustawę o obrocie ziemią