Nienawiść, jaka sączona jest przez niektóre środowiska lewicowo-liberalne prowadzi właśnie do tego, że z całym okrucieństwem dokonuje się aktów przemocy i aktów mordu na współczesnych kapłanach. Metoda podobna do tej, jaką stosowali komuniści w czasach prześladowań kościoła w PRL-u.
„Nasz Dziennik” przytacza po prostu wstrząsające fakty na temat zamordowanego księdza Lecha Lachowicza, proboszcza parafii św. Brata Alberta w Szczytnie.
„Bestialsko zamordowany kapłan całym sercem ukochał Boga i Ojczyznę. – Zmiażdżono mu głowę. Wybito mu oczy. Nos rozcięto na dwoje. Język przycięty i zęby wybite. By przestał myśleć. By nic już nie wiedział. By nie oskarżał i nie upominał…”
– tymi słowami żegnał w sobotę swego przyjaciela ks. Mieczysław Jarząbek.
To brutalne zabójstwo długoletniego proboszcza parafii św. Brata Alberta w Szczytnie, śp. ks. Lecha Lachowicza, wstrząsnęło katolicką Polską. „W sobotę, w święto Matki Bożej Ostrobramskiej – Matki Miłosierdzia, której był czcicielem, świątynia parafialna nie mogła pomieścić wiernych, którzy przyszli pożegnać kapłana męczennika” – pisze „Nasz Dziennik”.
Jezuita ksiądz Robert Wawer napisał na platformie X:
Dzisiejszy „Nasz Dziennik” opisuje jak śp. ks. Lech Lachowicz został "opiłowany". Każdy, kto chociaż trochę przyłącza się do hejtu jest w pewnej mierze współodpowiedzialny za kumulujące się zło, które później gdzieś się materializuje. Tak kończy się #hejt”.
Dzisiejszy @NaszDziennik m. in. opisuje jak śp. ks. Lech Lachowicz został "opiłowany". Każdy, kto chociaż trochę przyłącza się do hejtu jest w pewnej mierze współodpowiedzialny za kumulujące się zło, które później gdzieś się materializuje. Tak kończy się #hejt. 😑🙏 pic.twitter.com/ejpqfjNukh
— ks. Robert Wawer SJ (@wwrsj) November 18, 2024
Źródło: "Nasz Dziennik"; x.com
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google