Wspólne święto Węgrów i Polaków
  To było wspólne święto Węgrów i Polaków, którzy w Budapeszcie wzięli udział w obchodach 170. rocznicy wybuchu Wiosny Ludów. – Witam naszych polskich przyjaciół. Nasza wspólnota jest naturalna, a jej źródłem jest to, że trzymamy się razem – usłyszały od premiera Viktora Orbána tysiące uczestników Wielkiego Wyjazdu na Węgry organizowanego przez kluby „Gazety Polskiej”
Zaczęło się pod budapeszteńskim pomnikiem Józefa Bema, na placu jego imienia. To tu, w miejscu ważnym zarówno dla Węgrów, jak i Polaków, zebrał się wielotysięczny tłum uczestników wspólnych uroczystości organizowanych przez CÖF-CÖKA-CET oraz kluby „Gazety Polskiej”.
– Serdecznie witam naszych polskich przyjaciół na Węgrzech. „Nie lękajcie się” – powiedział na początku swojego pontyfikatu Jan Paweł II. Chyba te słowa często padały też z ust gen. Józefa Bema, który w roku 1848 i 1849 prowadził do walki o węgierską wolność swoje oddziały – mówił prezes CÖF László Csizmadia.
Głos zabrał również Tomasz Sakiewicz, a zgromadzonym odczytano list skierowany do Węgrów przez premiera RP Mateusza Morawieckiego, który patronował Wielkiemu Wyjazdowi. „Stanowimy dla siebie bezprecedensową podporę w trudnych momentach, nasza przyjaźń i wzajemny szacunek umacniają się jeszcze bardziej” – napisał premier Mateusz Morawiecki w liście do Węgrów.
 Wzruszający był także moment, gdy Mária Wittner, bohaterka rewolucji 1956 r., przekazała Tomaszowi Sakiewiczowi symboliczną, własnoręcznie wykonaną flagę Polski. Wittner nauczyła się haftować w więzieniu, do którego po 1956 r. wtrącili ją komuniści.
Czytaj więcej w dzisiejszej „Gazecie Polskiej Codziennie”.
@TomaszSakiewicz w Budapeszcie. Przeczytaj PEŁNĄ TREŚĆ PRZEMÓWIENIA#Sakiewicz #Budapeszt #WielkiWyjazdNaWęgry #GazetaPolska #KlubyGPhttps://t.co/7j2MKDCPgm pic.twitter.com/BcbHcLhC8G
— Gazeta Polska (@GPtygodnik) 15 marca 2018
Polecamy Polityczna Kawa
Wiadomości
Najnowsze
  HIT DNIA
Trzaskowski nie idzie w Marszu. Ale znów o nim mówi [WIDEO]
  
Dominika Tajner ujawnia, dlaczego rozstała się z Michałem Wiśniewskim. "On chciał dziecka, a ja uważałam, że mamy ich dużo"
  
Trzymali narkotyki w mieszkaniach i piwnicach, trafili do aresztu!