Wskazał Wyżykowskiemu miejsce pierwszego wiercenia. Tam była miedź!
Być Polakiem – to zaszczyt, mówił prof. Józef Zwierzycki, jeden z wielkich odkrywców polskiej miedzi. To dzięki jego badaniom i analizom, dr Jan Wyżykowski wraz ze swoim zespołem dokonał pierwszych odwiertów w miejscu, gdzie znaleziono pierwsze miedzionośne łupki.
Zapomnianą i niedocenioną przez lata postać prof. Zwierzyckiego, próbowali na nowo przypomnieć uczestnicy wczorajszej konferencji naukowej „Odkrywcy Polskiej Miedzi” zorganizowanej w siedzibie Uczelni Jana Wyżykowskiego w Polkowicach. Honorowy patronat nad tym wydarzeniem sprawował prezes spółki KGHM, Tomasz Zdzikot.
Uczestnicy konferencji wysłuchali wiele interesujących wykładów poświęconych początków polskiej miedzi. Prelegenci opowiadali o historii tworzenia się nowego przemysłu ciężkiego na nowym terenie, wiele miejsca poświęcono odkrywcom polskiej miedzi i budowniczym Legnicko – Głogowskiego Okręgu Przemysłowego. Jednak najwięcej mówiono o profesorze Józefie Zwierzyckim – postaci nieco zapomnianej a przez wiele lat PRL-u – w ogóle niedocenianej.
-Profesor nie był faworytem ówczesnych władz Polski Ludowej. Wręcz przeciwnie – potępiał ustrój komunistyczny i może dlatego władza chciała zapomnieć o tym człowieku i robiła wszystko, by umniejszać jego rolę i znaczenie jego pracy naukowej w odkryciu miedzionośnych złóż na monoklinie przedsudeckiej. Twórczość profesora Zwierzyckiego zgłębiłam dokładnie podczas spotkania i rozmowy z profesorem Mierzejewskim, studenta profesora Zwierzyckiego – opowiada Jolanta Szczebak, która wygłosiła wykład: „Mało znane aspekty ratowania pamięci o prof. Józefie Zwierzyckim.
Prelegenci przedstawili m.in. działalność naukową oraz zawodową prof. Zwierzyckiego, a także historię dokumentowania złóż rud miedzi z perspektywy działalności KGHM.
-Dzisiaj mówimy o odkrywcach polskiej miedzi, głównymi postaciami są prof. Zwierzycki i dr Jan Wyżykowski, ale uczestnicy i wykładowcy wspominają również o innych osobach, które mają swój historyczny wkład w odkrycie polskiej miedzi. To są osoby, które obrosły pewną legendą, budowały polską miedź. Myślę, że w przyszłości powinna odbyć się jeszcze inna konferencja, która poświęcona byłaby także tym wszystkim ludziom, którzy później zagospodarowywali złoża miedzi, budowali LGOM – przypominał Jan Zimroz, dyrektor naczelny ds. górnictwa KGHM Polska Miedź S.A.
Organizatorem konferencji była polkowicka Uczelnia Jana Wyżykowskiego.
-Historia jest pamięcią, mającą wiele pamięci, dlatego należy do wszystkich i do nikogo i to właśnie teraźniejszość tworzy przeszłość, która wyznacza ramy przyszłości. Dzisiejsza konferencja zorganizowana wspólnie z KGHM i Uniwersytetem Wrocławskim jest właśnie tego przykładem, że my próbujemy odkodować homogeniczne wizje historii. Nauka ma charakter interdyscyplinarny i nie ma czegoś takiego, że jedna osoba odnosi sukces. Tak samo jest w sporcie. Na Małysza pracowało wiele osób, by on mógł odnieść sukces. Tak samo jest w nauce – powiedział nam dr Paweł Greń, prorektor ds. rozwoju i nauki Uczelni Jana Wyżykowskiego w Polkowicach.
Termin zorganizowania konferencji nie był przypadkowy. 14 czerwca 1941r. przyjechał pierwszy transport z polskimi więźniami do Auschwitz. Zwierzycki trafił do obozu koncentracyjnego w Oświęcimiu w maju 1941r., w którym przebywał do 3 lipca 1942r.