– Aborcja eugeniczna sprzeciwia się Konstytucji RP – stwierdził Bartłomiej Wróblewski (PiS) w rozmowie z Arturem Stelmasiakiem z "Niedzieli". Podkreślił również, że przepisy dopuszczające aborcję dzieci uznawanych za chore powinny zostać zniesione, ponieważ sprzeczne są z ustawą zasadniczą.
– Argumenty wynikające z konstytucji, dotychczasowego orzecznictwa Trybunału Konstytucyjnego oraz doktryny prawa są mocne i wskazują, że życie człowieka musi być chronione od poczęcia do naturalnej śmierci – powiedział.
Podwaliny systemu obrony życia w Polsce stworzyło orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego z 1997 roku. Uznano wówczas tak zwaną aborcję ze względów społecznych za sprzeczną z polską Ustawą Zasadniczą. Orzekający w tej sprawie sędziowie: profesor Andrzej Zoll i profesor Wojciech Łączkowski podkreślali, że Konstytucji sprzeciwia się także aborcja eugeniczna – argumentował poseł Wróblewski.
Polityk złożył wniosek do Trybunału Konstytucyjnego, kwestionujący konstytucyjność zapisów zezwalających nienarodzonych dzieci, uznanych za chore Podkreślił, że kłócą się one z zawartymi w Konstytucji zasadami prawa do życia i godności człowieka (artykuł 38 i 30 Konstytucji). Skrytykował także brak precyzji w ustawach zezwalających na aborcję eugeniczną, co kłóci się z artykułem 2. – Niepełnosprawność czy stan zdrowia nie może być przesłanką ograniczającą prawo do życia – dodał poseł PiS.
Wniosek do Trybunału Konstytucyjnego wpłynął w październiku 2017 roku. Wciąż jednak nie ma konkretnego terminu do jego rozpatrzenia.