Wparował do domu dziecka i... zabił byłą dziewczynę. Znamy szczegóły!
Wczoraj późnym wieczorem, w domu dziecka w Tomisłowicach miało miejsce tragiczne zdarzenie. Wskutek ataku 19-letniego nożownika, zginęła 16-letna dziewczyna. Ucierpiało również 10 innych osób. Policjanci pracują na miejscu z użyciem najnowszego sprzętu, jaki jest w dyspozycji śledczych, poinformowała rzecznik prasowa Prokuratury Okręgowej w Sieradzu Jolanta Szkilnik.
Jak dodała prokurator 19-letni sprawca został zatrzymany i przebywa w odosobnieniu, wszyscy pokrzywdzeni otrzymali pomoc medyczną.
„Ich życiu nie zagraża życiu niebezpieczeństwo, sekcja zwłok jednej ofiary śmiertelnej odbędzie się w najbliższych dniach”, powiedziała Szkilnik.
Przekazała, że procedura przewiduje 48 godzin na ogłoszenie zarzutu od czasu zatrzymania. „Żebyśmy mogli mieć zarzut pełny, to musimy mieć zakończone czynności na miejscu zdarzenia. One cały czas trwają”, oświadczyła. Dodała, że policjanci wykonują pod nadzorem prokuratora oględziny przy użyciu najnowszego sprzętu, jaki jest w dyspozycji śledczych.
Co tam się stało...?
Do tragicznych wydarzeń w domu dziecka w Tomisławicach doszło we wtorek po godz. 23.
Policja otrzymała zgłoszenie, że do placówki dostał się 19-letni chłopak, który zaatakował ostrym narzędziem 10 osób. W wyniku ataku śmierć na miejscu poniosła 16-letnia, podopieczna placówki. Pięć innych osób trafiło do szpitala, pozostałe cztery osoby otrzymały pomoc medyczną na miejscu.
Napastnikiem okazał się 19-letni mieszkaniec gminy Warta. Jak ustaliła nieoficjalnie Polska Agencja Prasowa, napastnik wszedł do pokoju 16- latki przez okno. Nastolatkowie znali się, byli wcześniej parą a motywem zbrodni mógł być zawód miłosny. 19- latek został zatrzymany godzinę po ataku w swoim domu. Nie był wcześniej notowany przez policję. W chwili zatrzymania sprawca był trzeźwy, pobrano krew do badań na obecność narkotyków.
W chwili ataku w placówce przebywało 13 osób, w tym opiekunka, która próbowała bronić dziewczynę przed napastnikiem.
Na miejscu cały czas pracują policjanci pod nadzorem prokuratora. Mają oni ustalić motywy działania sprawcy i przebieg zdarzenia.