Doniesienia „Libération”, o ile okażą się prawdziwe, świadczą o deficycie transparentności i praworządności w centralnych instytucjach Unii Europejskiej i konieczności reformy zasad działania wspólnoty - uważa wiceminister sprawiedliwości Marcin Romanowski. „Te doniesienia nie są zaskakujące, bo mamy do czynienia z rodzajem brukselskiego establishmentu, gdzie związki osobiste i biznesowe są bardzo silne” - powiedział Romanowski w programie „Wolne głosy” na antenie TV Republika.
W zeszłym tygodniu francuski dziennik „Libération” oskarżył przewodniczącego Europejskiego Trybunału Obrachunkowego Klausa Heinhera Lehna o defraudację środków publicznych. Wczoraj zaś na łamach dziennika ukazał się artykuł opisujący aferę z udziałem sędziów TSUE i członków Komisji Europejskiej.
- O deficycie demokracji, transparentności i praworządności mówi się w odniesieniu do instytucji europejskich od dawna. Jeżeli te doniesienia okażą się prawdziwe, będzie to świadczyć o tym, że centralne instytucje europejskie wymagają reformy, zwiększenia transparentności i większego wpływu suwerennych państw na podejmowane decyzje, bo - jak widzimy - te decyzje zapadają przy zielonym stoliku - podkreślił Marcin Romanowski.
Czytaj także: Skandal finansowy w instytucjach UE. Chodzi o defraudację środków publicznych
Wiceminister zauważył również, że „scenariusze realizowane wobec Polski, czy Węgier, są realizacją niemieckiej polityki federalizacji wspólnoty”. Znaczące jest wobec tego ukazanie się tych artykułów w prasie francuskiej. Zdaniem gościa Marcina Bąka to właśnie Francja, z racji swojej pozycji, „może być kontrapunktem dla niemieckich dążeń”
- Francja będzie dobrym miejscem, żeby zastopować federalistyczne szaleństwo Niemiec, powrócić do idei wspólnoty suwerennych państw - zaznaczył wiceminister.