Wojna o media Solorza trwa! Tajemniczy wyrok, który zmienia wszystko w Polsacie
Skrywana przez miesiące decyzja sądu w Liechtensteinie wstrząsnęła rodziną Zygmunta Solorza. Wyrok, który blokuje możliwość podejmowania kluczowych decyzji przez miliardera i jego obecną żonę, to tylko część wielkiej wojny rodzinnej o majątek. Dzieci Solorza walczą o ochronę rodzinnego imperium – i to z pomocą sądów na Cyprze i w Liechtensteinie!
"To kolejna - bardzo ważna - odsłona konfliktu pomiędzy założycielem Polsatu i jego obecną żoną Justyną Kulką a trójką dorosłych dzieci miliardera: Aleksandrą Solorz, Piotrem Solorzem i Tobiasem Żakiem" - poinformował portal.
"Wyrok trzymano w tajemnicy, bo przez cały ten czas dzieci podejmowały próby kontaktu z ojcem, ale – jak twierdzą - było im to uniemożliwiane. Wciąż mają nadzieję na rozwiązanie sporu, jednak ich zdaniem może to nastąpić tylko w wyniku bezpośredniej rozmowy z ojcem" – powiedział Wyborczej.pl przedstawiciel dzieci Solorza.
Portal podał, że ostatnią próbę kontaktu "GW" opisywała w październiku. "Pisaliśmy, że córka Solorza Aleksandra rozmawiała bezpośrednio z ojcem na Cyprze. Ten obiecał jej, że spotka się z nią i z synami, ale dwa dni później zamiast Solorza na spotkanie z dziećmi przyszedł jego prawnik Jerzy Modrzejewski. Wczoraj poznaliśmy więcej szczegółów tej sytuacji. Według naszych źródeł Aleksandra dowiedziała się, w którym hotelu mieszka ojciec. Udało jej się dostać bezpośrednio pod jego drzwi i została wpuszczona" - poinformował serwis Wyborcza.pl.
„Dzieci Zygmunta Solorza konsekwentnie dążą do ochrony majątku rodziny. Obserwując pogarszający się stan zdrowia swojego ojca oraz podatność na wpływ jego aktualnej małżonki i jej otoczenia, podjęli niezbędne kroki uniemożliwiające jej przejęcie kontroli nad majątkiem rodzinnym. Obecnie majątek podlega ochronie oczekiwanej przez dzieci dzięki postanowieniom zabezpieczającym wydanym przez sądy na Cyprze oraz w Liechtensteinie" - podano w oświadczeniu pełnomocników dzieci Solorza, które przytoczył portal Wyborcza.pl.
We wtorek Onet podał, że sąd w Liechtensteinie wprowadził kuratora do kluczowych fundacji kontrolujących rodzinny majątek, żeby uniemożliwić Solorzowi i Kulce wydziedziczenie dzieci miliardera, pochodzących z poprzednich małżeństw. Od tego momentu - jak czytamy - Solorz i Kulka nie będą mogli samodzielnie podejmować kluczowych decyzji w Grupie Polsat.
Portal ocenił, że jest to zasadniczy zwrot w trwającej od pięciu miesięcy wojnie w rodzinie Solorzów. "Twórca Polsatu ma dziś 68 lat i jest poważnie chory, a zatem wszystko wskazywało na to, że rozpocznie procedurę przekazywania kontroli nad imperium trójce swych dzieci. Tobias Solorz to najstarszy syn, z małżeństwa z Iloną Solorz. Dwoje młodszych dzieci — Aleksandra Żak i Piotr Żak — to z kolei dzieci z małżeństwa z drugą żoną, Małgorzatą Żak. Z trzecią żoną, także Małgorzatą, Solorz nie miał dzieci" - napisał Onet.
Źródło: PAP
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Polecamy Hity w sieci
Wiadomości
Najnowsze
Oburzenie po niemieckiej aukcji. Dokumenty polskich ofiar niemieckich zbrodniarzy wystawione na sprzedaż
Polska pod rządami Tuska coraz bardziej przypomina PRL
Echa skandalicznej wypowiedzi ambasadora Niemiec. Posypały się odpowiedzi
Bułgaria uderza w rosyjski kapitał. Rafineria Łukoilu pod kontrolą państwa