– Gdzie to złamanie konstytucji, którego nikt nie stwierdził. Czy tym złamanie jest sprawdzanie spraw według daty wpływu, czy to, że trybunał będzie częściej orzekał w pełnym składzie – komentował w studiu Telewizji Republika prawnik i europoseł PiS Janusz Wojciechowski.
Nowelizacja ustawy o Trybunale Konstytucyjnym została uchwalona przez Sejm w ubiegły wtorek, a w noc poprzedzającą Wigilię bez poprawek przyjęli ją senatorowie. Następnie trafiła do prezydenta, który mógł ją podpisać, zawetować, skierować do TK. Skorzystał jednak z pierwszego rozwiązania. Czytaj więcej
Jak komentował europoseł PiS, obecnie trwa "histeryczna kampania", w której próbuje się stworzyć wrażenie, że dochodzi do łamania konstytucji. – Padają histeryczne wezwania sędziów do strajku (...) A gdzie to złamanie konstytucji, którego nikt nie stwierdził. Czy tym złamanie jest sprawdzanie spraw według daty wpływu, czy to, że trybunał będzie częściej orzekał w pełnym składzie – mówił Wojciechowski.
Polityk wymieniał też kolejne zmiany jakie wprowadza nowelizacja ustawy o TK autorstwa PiS, podkreślając, że one także nie stwarzają przestrzeni do łamania konstytucji.
Wojciechowski skomentował też zachowanie prezesa TK prof. Andrzeja Rzeplińskiego, który nie tylko uczestniczył w tworzeniu nowelizacji ustawy o TK autorstwa koalicji PO-PSL, ale także od wielu tygodnie bardzo aktywnie działa w mediach, a także otwarcie współpracuje z Platformą Obywatelską jako prezes teoretycznie bezstronnego Trybunału Konstytucyjnego. Jak podkreślił europoseł PiS, prezesowi TK bliżej do polityka niż do sędziego.
Czytaj więcej:
Nowelizacja ustawy o TK weszła w życie. Jest publikacja w Dzienniku Ustaw
Witek: Podpis prezydenta kończy sprawę związaną z trybunałem