Gośćmi redaktor Ilona Januszewskiej w poranku Telewizji Republika byli: europoseł Prawa i Sprawiedliwości Jadwiga Wiśniewska oraz poseł Nowoczesnej Sławomir Potapowicz, członek komisji reprywatyzacyjnej – Treść wystąpienia Jażdżewskiego była absolutnie skandaliczna. Najbardziej poruszona byłam brakiem reakcji sali, bo jestem przekonana, że na sali było wielu ludzi wierzących, praktykujących a nikomu nie starczyło odwagi, żeby wstać i krzyknąć basta - powiedziała polityk PiS.
– Czy pani słyszała wykład Donalda Tuska oraz pana redaktora Jażdżewskiego? - zapytała Ilona Januszewska.
– Widziałem zarówno wypowiedź przedskoczka Jażdżewskiego oraz pana przewodniczącego Donalda Tuska. (...) Odczuwam bardzo głęboki niesmak. Treść tego wystąpienia była absolutnie skandaliczna. Najbardziej poruszona byłam brakiem reakcji sali, bo jestem przekonana, że na sali było wielu ludzi wierzących, praktykujących a nikomu nie starczyło odwagi, żeby wstać i krzyknąć basta. Ludzie siedzieli, klaskali, potem tak jak Kosiniak-Kamysz odcinali się od tego - mówiła Jadwiga Wiśniewska.
– To po prostu była tak niesmaczne, tak podłe, żeby w dniu tak wielkiego święta robić takiego rodzaju ustawkę - dodała europoseł.
– Dokładnie w tym momencie, słuchając pana Jażdżewskiego miałem to uczucie, które miałam kiedyś Janusza Palikota. Obrażał, zachowywał się w sposób skandaliczny - dodała polityk PiS.
– Czy Donald Tusk wiedział co powie pan redaktor Jażdżewski? - zapytała Ilona Januszewska.
– Trudno jest mi przesądzać, jakie były ustalenia, ale nie sądzę, żeby Donald Tusk miał pełną wiedzą na temat wystąpienia pana Jażdżewskiego - powiedział Sławomir Potapowicz.
– Nie sposób nie odwoływać się do obecnej władzy będąc Polakiem, obywatelem,zainteresowanym tym, co się w kraju dzieje. Nie sposób było, żeby Donald Tusk się nie odniósł do tego, że obecny obóz rządzący omija konstytucję. To nie było kluczowe w jego wystąpieniu. W jego wystąpieniu kluczowe były te elementy, które dotyczą miejsca na Polski na świecie i spraw międzynarodowych.
Nie sądzę, żebyśmy mieli tutaj do czynienia z jakąś ustawką, która miała polegać na tym, że Leszek Jażdżewski został wypuszczony przez Donalda Tuska - dodał poseł Nowoczesnej.