Dziennikarka "Gazety Wyborczej" postanowiła podzielić się refleksją dot. Telewizji Publicznej. Wskazuje, że gdy przełącza na TVP - "co robi rzadko" - występuje tam Jacek Kurski. Oburzona takim stanem rzeczy, postanowiła opisać zajście na Twitterze. Odpowiedź, której udzielił jej Piotr Guział, zapewne nie przypadnie do gustu.
"Niemal za każdym razem, gdy przełączam na TVP ( a robię to rzadko), występuje tam Jacek Kurski, który opowiada jakie nowe prezenty ma dla widzów. Dziś pojawił się dwukrotnie. Chyba żaden polityk PiS nie ma takiej nachalnej promocji, i na taką skalę, jak prezes telewizji rządowej – czytamy we wpisie Dominiki Wielowieyskiej.
Niemal za każdym razem, gdy przełączam na TVP ( a robię to rzadko), występuje tam Jacek Kurski, który opowiada jakie nowe prezenty ma dla widzów. Dziś pojawił się dwukrotnie. Chyba żaden polityk PiS nie ma takiej nachalnej promocji, i na taką skalę, jak prezes telewizji rządowej.
— Dominika Wielowieyska (@DWielowieyska) 22 marca 2019
Internauci nie kryją zdziwienia. Jak wskazują, Jacek Kurski na wizji TVP to rzadkie zjawisko.
Proszę zagrać w toto . Z takim szczęściem musi się udać .
— Jaro. (@Jaro_Jjarooo) 22 marca 2019
"Koniec świata Pani Popiełkowa"
— Marie (@mariebasz) 22 marca 2019
Ależ z Pani szczęściara, ja bardzo często oglądam TVP, ale bardzo rzadko kiedy trafiam na Kurskiego
Chodzi o to, że nie pokazują równie często tego, jak Michnik pozdrawia brata Stefana?
— Izabella Tp (@IwkaTp) 22 marca 2019
Ma pani wyjatkowe szczęście. Ja zazwyczaj oglądam TVP i jakos nigdy na J.Kurskiego nie trafiłam
— Barbara Wypych(naftalina super star) (@Farma1956) 22 marca 2019
Niemal za każdym razem, gdy czytam Gazetę Wyborczą ( a robię to rzadko), występuje tam Jarosław Kurski, który opowiada jakie nowe afery ma dla czytelników. Chyba żaden dzbannikarz antyPiS nie ma takiej nachalnej promocji, i na taką skalę, jak zastępca redaktora naczelnego GW. ;)
— ŁUKASZ (@DarthLexus) 22 marca 2019
Odpowiedzi udzielił też Piotr Guział. Zdaje się, że jednym zdjęciem wyczerpał zagadnienie…
Owszem ma :) pic.twitter.com/RrMn9gdb3y
— Piotr Guział (@PiotrGuzial) 23 marca 2019