Przejdź do treści
Republika Dziś o 17:30 gościem programu Ewy Bugały "Wszystko Jasne” będzie europoseł Adam Bielan z Prawa i Sprawiedliwości
Republika Gościem programu „Dzisiaj” o godz. 20:20 na antenie Republiki będzie wicemarszałek Sejmu RP Piotr Zgorzelski
Republika Gośćmi programu „W Punkt” Katarzyny Gójskiej o godz. 20:50 na antenie Republiki będzie poseł PiS Jan Kanthak i poseł Konfederacji Grzegorz Płaczek
16:39 CPK: KIO potwierdza, że warunki przetargu na budowę terminala pasażerskiego CPK są zgodne z prawem
16:22 Wielka Brytania: szefowie dyplomacji 25 krajów, w tym Polski, wezwali do zakończenia wojny w Strefie Gazy
16:13 Małopolskie: samochód dachował na A4, siedem osób w szpitalu
15:47 Niemcy: nie ma jasności w sprawie Patriotów dla Ukrainy
15:45 USA: sekretarz skarbu Bessent stwierdził, że potrzebna jest rewizja całego systemu Rezerwy Federalnej
15:38 Syria: kilkuset beduińskich cywilów ewakuowanych w poniedziałek z druzyjskiej Suwejdy
14:45 Ukraina: minister obrony Szmyhal stwierdził, że państwo potrzebuje 6 mld dolarów na zakupy obronne
Wydarzenie Klub „GP” Wejherowo zaprasza na spotkanie autorskie z Adamem Borowskim pt."Losy PEOWIACZEK inspiracją do obrony suwerenności Polski”, 22 lipca (wtorek), godz. 18:00, sala JPII przy Kolegiacie PW. Św Trójcy ul Kościuszki, przy Placu Wejhera, Wejherowo
Wydarzenie USA: Kluby Gazety Polskiej Nowym Jorku zapraszają 23 lipca o godz. 19.00 Polonię na spotkanie autorskie z europosłem Danielem Obajtkiem, które odbędzie się w Cracovia Manor, Wallington, NJ07057
Wydarzenie Klub Gazety Polskiej Aleksandrów Łódzki zaprasza na wspólne śpiewanie piosenek powstańczych w dniu 3.08. po mszy świętej o godzinie 12:00 w kościele pw. Świętych Archaniołów Michała, Gabriela i Rafała w Aleksandrowie Łódzkim
Portal tvrepublika.pl informacje z kraju i świata 24 godziny na dobę przez 7 dni w tygodniu. Nie zasypiamy nigdy. Bądź z nami!

Wielkanoc 2021. Pocałować Siudą Babę, czyli o pochodzeniu niektórych obyczajów

Źródło: Wikimedia Commons

Chrzest Polski nastąpił w 966 r. Nie znaczy to, że wszystkie obrządki, związane z przyjęciem nowej wiary, od razu do nas trafiły. Dotyczy to również Świąt Wielkiej Nocy.

Niektóre ze zwyczajów sięgają pogańskiej przeszłości. Można tu podać za przykład polewanie wodą panien, czyli śmigus-dyngus, który pierwotnie był związany z wiosennymi świętami odrodzenia przyrody i rytuałami związanymi z płodnością.

Inne trafiły do nas wraz z chrześcijaństwem. Tak było w przypadku mszy św. rezurekcyjnej. Jak podają historycy Kościoła, pierwsza o niej wzmianka pochodzi z X w. z niemieckiego Augsburga. Obrzęd ten wywodzi się z misteriów średniowiecznych.

W Polsce spopularyzowali go prawdopodobnie bożogrobowcy-miechowici, czciciele męki Jezusa i Jego zmartwychwstania, sprowadzeni z Jerozolimy do Miechowa ok. 1163 roku.

Polscy biczownicy

Do zwyczajów wielkanocnych w dawnej Polsce należało również nawiedzanie grobów. Był to niezwykle podniosły obyczaj, w którym uczestniczyły bractwa zakonne i świeckie, w tym budzący grozę kapnicy z zakrytymi głowami, którzy na pamiątkę pięciu ran Jezusa chodzili od kościoła do kościoła, biczując się.

Jednak w XVII w. uznano to widowiska za zbyt makabryczne dla wiernych, szczególnie dzieci i zaczęto go zakazywać. Tym niemniej w niektórych okolicach Polski zwyczaj ten przetrwał do XIX.

Procesja z Jezuskiem Palmowym

Innym zwyczajem związanym z Wielkanocą, a szczególnie z Niedzielą Palmową była procesja z Osiołkiem Palmowym. Drewniana figura Mesjasza na osiołku wożona była na wózku — w ten sposób odtwarzano triumfalny wjazd Jezusa do Jerozolimy.
Najstarsze znane informacje dotyczące tej tradycji pochodzą z X wieku, a do naszych czasów przetrwały figury z XIII w.

Zwyczaj ten został później zakazany przez władze kościelne, lecz mimo to przetrwał w Tokarni, niedaleko Myślenic i odnawiany jest w Szydłowcu.

Palenie Judasza

Kolejnym zwyczajem, który już prawie zanikł na ziemiach Polskich, jest wieszanie, palenie i topienie kukły wyobrażającej biblijnego Judasza. Według wielu badaczy jest to schrystianizowana wersja pogańskiego obrzędu topienia marzanny. Niegdyś zwyczaj bardzo rozpowszechniony, zwłaszcza w Małopolsce, dziś zachował się przede wszystkim w pamięci ludzi i nielicznych już, ostatnich żywych tradycjach w okolicach Przemyśla.

We wsi Pruchnik tradycja palenia Judasza jest wciąż nieodłącznym elementem obrzędowości Wielkiego Tygodnia. W nocy z Wielkiego Czwartku na Wielki Piątek kilku mężczyzn wynosi kukłę Judasza z jednego z gospodarstw i punktualnie o północy wiesza ją na drzewie niedaleko kościoła. Pod drzewem układają 30 drewnianych pałek symbolizujących 30 srebrników.

Po południu kukłę niesie się przed kościelną bramę, gdzie odbywa się sąd w obecności większości mieszkańców wsi. Sędzia, ogłaszając wyrok, mówi: „Judaszu, sprzedałeś Chrystusa za trzydzieści srebrników i teraz za to otrzymasz trzydzieści pał”. Karę wymierza sędzia, a potem inni zebrani biją Judasza kijami, po czym resztki kukły niosą nad rzekę Mleczkę, podpalają je i puszczają z biegiem wody.

Arcybractwo Męki Pańskiej

W Wielki Piątek w krakowskim kościele franciszkanów dochodzi do niezwykłej procesji — ubrani w czarne szaty i kaptury z wycięciami na oczy, członkowie Arcybractwa Męki Pańskiej obchodzą krużganki kościoła franciszkanów. Brat o najdłuższym stażu podąża na czele, niosąc krzyż, za nim idą bracia, trzymając w rękach czaszki. W trakcie procesji bracia powtarzają hasło: „Memento Homo Mori” - „Pamiętaj, człowiecze, o śmierci".

Charakterystyczny ubiór ma służyć zachowaniu anonimowości, gdyż członkami bractwa są ludzie cieszący się ogólnym szacunkiem. Arcybractwo w 1595 założył kanonik kapituły katedralnej w Krakowie, ksiądz Marcin Szyszkowski, późniejszy biskup krakowski. Do bractwa należeli zarówno mieszczanie, jak i kardynałowie, a także królowie. Jego członkami byli Zygmunt III Waza, Władysław IV, Jan Kazimierz, czy Jan III Sobieski.

Przywilejem bractwa było prawo do wykupywania z więzienia dłużników oraz, zgodnie z przywilejem nadanym przez Władysława IV, uratowanie jednego skazańca od śmierci. Ocalony brał potem udział w procesji, idąc między dwoma braćmi. W jednej ręce niósł zapaloną świecę, w drugiej trupią czaszkę.

Pocałunek Siudej Baby

W Poniedziałek Wielkanocny do domów gospodarzy w Lednicy Górnej koło Wieliczki zagląda umorusana baba w towarzystwie równie brudnego cygana. Tradycja ta nawiązuje do wiosennych obrzędów słowiańskich i ma źródło w legendzie o pogańskiej świątyni na Lednicy. Kapłanka, która strzegła w niej ognia, wychodziła raz do roku na wiosnę w poszukiwaniu następczyni. Wybrana przez nią dziewczyna mogła się wykupić, a jeśli nie było jej na to stać, zajmowała miejsce w świątyni. Siuda Baba jest czarna od sadzy, bo przez cały rok pilnowania ognia nie wolno jej było się myć.

Dziś młodym dziewczętom, zamiast rocznej służby w świątyni grozi konieczność wykupu. Wykup, w postaci wolnego datku wrzuconego do garnuszka, można zastąpić buziakiem. Jeżeli dziewczyna pocałuje Siudą Babę, ta opuści domostwo w pokoju. Oczywiście przy okazji Siuda Baba przytuli dziewczę serdecznie do siebie i uczerni ja sadzą, którą wysmarowane są jej policzki.

Gorzkie żale i droga krzyżowa

Z okresem Wielkiego Postu związane są natomiast gorzkie żale. Początków gorzkich żali można się doszukiwać w misteriach średniowiecznych. Pierwsze jednak nabożeństwo tego typu, podobne do współczesnych gorzkich żali, które łączyło w sobie zarówno pieśni polskie, jak również hymny łacińskie, odbyło się w 1698 roku w Kościele św. Krzyża w Warszawie.

Z racji, iż pieśni nie do końca było zrozumiałe dla wiernych, zamieniono je na ich polskie odpowiedniki i wydano je w Warszawie w 1707 r. Od tamtej pory zwyczaj szybko się rozpowszechnił, na trwałe wpisując w tradycję Wielkiego Postu. Od połowy XIX wieku gorzkie żale pozostają specyficzną polską formą kultu religijnego.

Odmienne koleje losu były z drogą krzyżową. Jej kult narodził się w Jerozolimie, a nad Wisłę dotarł dopiero w XVI wieku. Na stałe zakorzenił się jednak od drugiej połowy XIX wieku. Widocznym jej elementem są stacje drogi krzyżowej, których wyobrażenia znajdują się niemal każdym kościele. Liczba stacji nie była zresztą na początku jasno ustalona i wahała się od 7 do nawet 32.

Pisanki

Ważnym elementem świąt Wielkiej Nocy są pisanki, czyli kolorowe jajka. Jajko od wieków było postrzegane w wielu kulturach jako symbol początku, praźródło istnienia, zdrowia czy energii. Zwyczaj malowania jajek znany był już w starożytnym Rzymie, o czym wspominali Owidiusz i Pliniusz, jednak pierwsze skorupy glinianych jajek pokrytych wzorami odnaleziono znacznie wcześniej, gdyż w starożytnej Mezopotamii ok. trzech tysięcy lat temu. Również w starożytnym Egipcie zdobiono jajka wizerunkami skarabeuszy, natomiast w starożytnych Chinach malowano jajka rysunkami kwiatów oraz ptaków.

Portal TV Republika

Wiadomości

Zastanawiali się na antenie co by było z Polską, gdyby nie napaść Hitlera i Stalina. Ich teoria szokuje

Sielawa z jeziora Piaseczno – kulinarna podróż po Lubelszczyźnie z kuchnią dworską

Facet przebrany za Beatę Kozidrak w likwidowanej TVP. Na to medium płacimy miliardy

Ranking WTA: Stabilna czołówka, rekordowy awans Klimovicovej

Manowska pisze do Hołowni ws. listu Bodnara: nie było żadnych nieprawidłowości

Weekend protestów przeciw polityce migracyjnej rządu Tuska

Wstajemy z Gminą Czorsztyn i Myślenicami – wakacyjne spotkania z kulturą, historią i lokalną energią

Ruchniewicz pod okiem śledczych. "Nadużycie uprawnień i niedopełnienie obowiązków"

Błaszczak punktuje rząd Tuska: z taką władzą jak teraz, chaos będzie się tylko pogłębiał [WIDEO]

To było do przewidzenia. Wałęsa nie weźmie udziału w zaprzysiężeniu Karola Nawrockiego

Sondaże pikują, wyborcy nie kryją rozczarowania. Dziś narada liderów koalicji 13 grudnia przed ogłoszeniem rekonstrukcji

Morawiecki upomina Merza: Polacy w demokratycznych wyborach decydują, kto i jak ich reprezentuje

Lech walczy o Ligę Mistrzów. Czy przełamie wieloletnią niemoc polskich klubów?

Kowalski: trzeba utrącić kręgosłup antypaństwowej narracji

Ruchniewicz ucieka od odpowiedzialności za manipulacje ws. zbrodniarza Maksymiliana Schnepfa

Najnowsze

Zastanawiali się na antenie co by było z Polską, gdyby nie napaść Hitlera i Stalina. Ich teoria szokuje

Manowska pisze do Hołowni ws. listu Bodnara: nie było żadnych nieprawidłowości

Weekend protestów przeciw polityce migracyjnej rządu Tuska

Wstajemy z Gminą Czorsztyn i Myślenicami – wakacyjne spotkania z kulturą, historią i lokalną energią

Ruchniewicz pod okiem śledczych. "Nadużycie uprawnień i niedopełnienie obowiązków"

Sielawa z jeziora Piaseczno – kulinarna podróż po Lubelszczyźnie z kuchnią dworską

Facet przebrany za Beatę Kozidrak w likwidowanej TVP. Na to medium płacimy miliardy

Ranking WTA: Stabilna czołówka, rekordowy awans Klimovicovej