PiS planuje przeniesienie Senatu i MSZ do odbudowanych pałaców Saskiego i Brühla - czytamy w artykule Wiktora Ferfeckiego opublikowanym w dzisiejszej "Rzeczpospolitej".
Wierzbowa – to słowo w okresie międzywojennym było synonimem Ministerstwa Spraw Zagranicznych, ponieważ główną siedzibę w pałacu Brühla przy ul. Wierzbowej 1 miało właśnie MSZ. Słowo to może wrócić do obiegu, bo z ustaleń "Rzeczpospolitej" wynika, że po odbudowie budynek ma odzyskać dawnego lokatora. Z kolei w Pałacu Saskim, w którym przed wojną mieścił się Sztab Generalny Wojska Polskiego, siedzibę ma mieć Senat.
Oba budynki znajdowały się przy dzisiejszym placu Józefa Piłsudskiego i zostały w 1944 roku wysadzone przez Niemców. Z Pałacu Saskiego zachował się tylko fragment kolumnady z Grobem Nieznanego Żołnierza. O tym, że prezydent Andrzej Duda wspiera odbudowę pałacu, poinformowała w ubiegłym tygodniu jego kancelaria, która podała, że "symboliczne rozpoczęcie przedsięwzięcia" jest planowane 11 listopada.
Zdaniem prezydenckiego ministra Wojciecha Kolarskiego inicjatywę wspiera też premier Mateusz Morawiecki, który "zaproponował by Pałac Saski został nazwany Pałacem Niepodległości". Kolarski nie wspomniał o odbudowie Pałacu Brühla, jednak jest ona bardzo prawdopodobna, bo oba budynki były ze sobą połączone.
Według informacji "Rzeczpospolitej", do odbudowanego Pałacu Saskiego przeniósłby się Senat. Z kolei w Pałacu Brühla znalazłoby się miejsce dla urzędników MSZ. Część Pałacu Saskiego, w tym m.in. piwnice, byłaby też udostępniona Polakom.
Najnowsze
Gwiazda NBA LeBron James zawiesza konta w mediach społecznościowych
Ponad 800 osób może zostać zwolnionych w Raciborzu. Rafako dziś podjęło decyzję!
Mocne. Gembicka zgłasza wniosek o przebadanie Kołodziejczaka na obecność substancji psychoaktywnych
Szef SEC zrezygnował, rynek kryptowalut wystrzelił w górę!