Od poniedziałku, straż pożarna w związku z przechodzącymi nad Polska wichurami, interweniowała ponad 1600 razy. Strażacy usuwali przewrócone drzewa, uszkodzone szyldy reklamowe i słupy trakcji elektrycznej.
Rzecznik Komendanta Głównego Straży Pożarnej Paweł Frątczak przekazał IAR, że najwięcej interwencji odnotowano przede wszystkim na północy kraju - w województwach zachodniopomorskim oraz w pomorskim, a także w Wielkopolsce oraz na Mazowszu.
Powalone drzewa w wielu miejscach tarasowały drogi i tory kolejowe. Strażacy zabezpieczyli także około 30 dachów, które zostały uszkodzone przez silne porywy wiatru. Rzecznik podkreślił, że było to konieczne ze względu na towarzyszące porywom wiatru obfite opady deszczu.
W wyniku nawałnic ranne zostały cztery osoby, w tym jeden strażak. Do wtorkowego wieczoru bez prądu pozostawało ponad 5,5 tysiąca gospodarstw domowych.