Wiceszef MON: Ludzie atakują Macierewicza, bo zmienia polską armię na lepszą. Wielu nie jest to na rękę
— Reformy wprowadzane przez obecny rząd, bardzo wielu środowiskom czy grupom nacisku są nie na rękę. To wystarczający powód, by z ogromną determinacją atakować całe ministerstwo obrony — mówił wiceminister obrony narodowej na antenie Telewizji Republika. Michał Dworczyk był gościem „Wolnych głosów wieczorem”.
Donald Trump zapowiedział zwiększenie liczebności sił amerykańskich w Afganistanie. Prezydent USA nie podał jednak żadnych konkretnych liczb.
– Prezydent USA mówił jedynie o możliwości zwiększenia liczby żołnierzy, a decyzję o polskich żołnierzach za granicą podejmuje rząd wraz z prezydentem Andrzejem Dudą. To nie są decyzje, które podejmowane są w 5 czy 10 minut, one wymagają dokładnej analizy i zbadania sprawy. Ale pamiętajmy, że Polska i Stany Zjednoczone Ameryki to sojusznicy, którzy z pewnością wywiążą się ze swoich postanowień – mówił Michał Dworczyk na antenie Telewizji Republika.
Jak dodał gość Adriana Stankowskiego, "polska cały czas wzmacnia swoje wojsko i przeznacza coraz większe środki na obronność".
– Celem ministra Antoniego Macierewicza jest samowystarczalność obronna. Chodzi o modernizację, nowe technologię i dopełnienie liczby w każdej jednostce wojskowej, również w Wojskach Obrony Terytorialnej – zaznaczał wiceminister.
– Politycy, którzy do niedawna byli odpowiedzialni za Polskie Siły Zbrojne, wprowadzili wiele zaniedbań, a teraz używają wiele kłamliwych argumentów po to, by oczernić obecny rząd, a szczególnie szefa ministerstwa obrony narodowej – kontynuował dalej.
KRYTYKA W STRONĘ MON-U
– Mamy z tym do czynienia bez przerwy. Ostatnio dotknęło to oficerów, którzy pomagali innym służbom w usuwaniu skutków nawałnic, które miały miejsce w Polsce. To bierze się z tego, że reformy wprowadzane przez obecny rząd, bardzo wielu środowiskom czy grupom nacisku są nie na rękę. To wystarczający powód, by z ogromną determinacją atakować całe ministerstwo obrony – twierdzi Dworczyk.
– Dziś nasze wojsko kupuje sprzęt i wyposażenie głównie w polskich fabrykach, przez co zagraniczne spółki tracą. Wcześniej, nawet sprzęt dostępny w naszym kraju, czy taki, który mógł być produkowany, był kupowany za granicą. To było nie do przyjęcia. Teraz mamy do czynienia z wielką, dobrą zmianą. Polska się zbroi i idzie w dobrym kierunku. Nie bójmy się zmian – dodał.