Wiceminister odchodzi z resortu infrastruktury. Chodzi o podkarpacką aferę paliwową?
Zbigniew Rynasiewicz zrezygnował z pełnienia funkcji sekretarza stanu w Ministerstwie Infrastruktury i Rozwoju. Oficjalnie chodzi o „przyczyny osobiste”, jednak sprawa może mieć związek z podkarpacką aferą paliwową.
Z dniem 30 maja 2015 r. z funkcji sekretarza stanu w Ministerstwie Infrastruktury i Rozwoju odchodzi Zbigniew Rynasiewicz. Rezygnacja, złożona przez ministra Rynasiewicza z przyczyn osobistych, została w piątek 29 maja przyjęta przez Prezesa Rady Ministrów, Ewę Kopacz – brzmi komunikat zamieszczony na stronie resortu.
Obowiązki Rynasiewicza od 1 czerwca przejmie sekretarz stanu w MiiR Paweł Olszewski.
Premier Ewa Kopacz przyjęła dymisję wiceministra. W komunikacie podano, że chodzi o „przyczyny osobiste”. Jednak istnieją przypuszczenia, że rezygnacja Rynasiewicza może mieć związek z podkarpacką aferą paliwową.
Media kilkukrotnie opisywały ekscesy wiceministra, jednak w lutym 2015 roku dziennikarze Faktu napisali, że biznesmeni zatrzymani przez Centralne Biuro Antykorupcyjne w związku z podkarpacką aferą paliwową złożyli zeznania obciążające Zbigniewa Rynasiewicza.
Na początku lipca 2014 roku Centralne Biuro Antykorupcyjne, w związku z aferą na Podkarpaciu, przeszukało m.in. gabinet wiceministra Zbigniewa Rynasiewicza. Przy okazji na jaw wyszły miłosne przygody posła. Okazało się, że miał on romans, a kochanka urodziła mu trójkę dzieci – pisał wówczas o sprawie portal niezalezna.pl