Wiceminister Buda: my się zobowiązujemy a opozycja tylko obiecuje
Gościem programu „Prosto w oczy” w Telewizji Republika był wiceminister w resorcie inwestycji i rozwoju Waldemar Buda. - Małgorzata Kidawa-Błońska mówi o obietnicy darmowego internetu. Niedawno obiecano młodym tablety. Nikt go nie otrzymał, nie dotrzymano obietnicy. To były obietnice a my składamy zobowiązania – podkreślił wiceminister.
Gość Telewizji Republika, mówił przede wszystkim o propozycji PiS na podwyższenie płacy minimalnej.
- Około 14 proc. pracowników zarabia płace minimalną. W Łodzi czy Warszawie pewnie prawie nie ma takich osób. Na zachodzie, tylko 5 proc. zarabia minimalne wynagrodzenie. Jak ktoś mówi, że gospodarka stanie się nie konkurencyjna, niech spojrzy na Niemcy gdzie minimalna to 1500 euro – powiedział.
- Zanim zaproponowaliśmy zwiększenie minimalnego wynagrodzenia, wprowadziliśmy dla przedsiębiorców rozwiązania, które obniżyły koszta. To są rozwiązania które rekompensują z nadwyżką to podniesienie minimalnej płacy. My nie sądzimy by można było godnie żyć z płacy minimalnej – stwierdził.
Wiceminister stwierdził, że opozycja krytykujące propozycję podniesienia płacy minimalnej pokazuje, że nie ma pojęcia o rynku pracy.
- To dobry kierunek zmian, dzięki któremu osiągniemy sprawiedliwość społeczną. Problemy społeczne wynikają z rozwarstwienia – powiedział Buda.
- Jak młody człowiek idzie do pracy i zarabia te 1633 złote na rękę, to planów na kupno mieszkania nie może zrealizować – mówił wiceminister.
Waldemar Buda przypomniał także o podniesieniu minimalnego wynagrodzenia za godzinę pracy w przypadku umów o dzieło czy zlecenie. Odniósł się także do określeń mediów o przedwyborczym „festiwalu obietnic”.
- Niesprawiedliwe jest mówienie, że obiecują wszyscy. My się zobowiązujemy a nie obiecujemy, bo tego co opozycja obiecała, nie zrealizowali. Małgorzata Kidawa-Błońska mówi o obietnicy darmowego internetu. Niedawno obiecano młodym tablety. Nikt go nie otrzymał, nie dotrzymano obietnicy. To były obietnice a my składamy zobowiązania – podkreślił wiceminister.
- Rozwój i inwestycje to proces ciągły, musimy odpowiadać na gospodarkę. Jest sporo do zrobienia, mamy sporo do nadrobienia jeśli chodzi nawet o efektywność pracy i jakość. Mamy na to środki, uruchamiamy odpowiednie programy - powiedział.
Czytaj także:
Prezes Kaczyński przyznał, że czekają go operacje. "Muszę niestety to przeprowadzić"
Rząd przyjął projekt rozporządzenia podnoszącego pensję minimalną. Skowyt opozycji...