Minister spraw zagranicznych Węgier Peter Szijjarto oświadczył w wywiadzie dla austriackiej gazety „Wiener Zeitung”, że Węgry z pewnością zablokowałyby sankcje przeciwko Polsce związane ze sporem o praworządność, gdyby Unia Europejska chciała je nałożyć.
Szef węgierskiego MSZ nie ma wątpliwości, że jeśli doszłoby do sytuacji głosowania sankcji przeciwko Polsce w zwiazku ze sporem o praworządność, to strona węgierska zgłosiłaby weto.
- Zgłosilibyśmy weto. W przypadku Polski, podobnie jak w przypadku Węgier w sprawie ogrodzenia granicznego, stosuje się podwójne standardy. Kiedy Grecja buduje ogrodzenie na granicy, to w porządku. Kiedy my to robimy - to nie. Niektórzy politycy w Niemczech i innych krajach rysują taki obraz Węgier, jakbyśmy byli najgorszym krajem na Ziemi... Dyktatura i tak dalej... Ale niemieccy inwestorzy na Węgrzech widzą to inaczej (...). Znają realia Węgier, bo tam żyją – wskazał szef węgierskiej dyplomacji.
Wiceszef KE Frans Timmermans w poniedziałek przekonywał, że jest optymistą, jeśli chodzi o wypracowanie rozwiązania dotyczącego praworządności w Polsce, jednocześnie groził, że jeśli sprawy nie pójdą po jego myśli, UE użyje narzędzi, jakie ma do dyspozycji w tej sprawie.