Maciej Berek, szef Centrum Informacyjnego Senatu, odchodzi z izby wyższej polskiego parlamentu. – Rozstaję się z Kancelarią Senatu trochę wcześniej niż planowałem. Od 13 września obejmuję stanowisko dyrektora generalnego w biurze Rzecznika Praw Obywatelskich – powiedział w rozmowie z Interią. Informatorzy portalu twierdzą, że w grę wchodzi konflikt personalny i kiepska atmosfera pracy.
Jeden ze współpracowników Berka powiedział: „Maciek wcale nie planował tego odejścia. Nie do końca odpowiadał mu sposób pracy gabinetu, który delikatnie można określić jako nietypowy. Miał po prostu dosyć. Trzeba umieć zgodzić się z wizją człowieka, dla którego się pracuje. A on nie mógł się dogadać z marszałkiem Tomaszem Grodzkim, więc nie było sensu się męczyć”.
W senackich kuluarach mówi się, że powody odejścia Macieja Berka są podobne do tych, które dotyczyły jego poprzednika Grzegorza Furgo.
Najnowsze
Republika zdominowała konkurencję w Święto Niepodległości - rekordowa oglądalność i wyświetlenia w Internecie