- Timmermans nie zapoznał się dokładnie z naszą odpowiedzią, a już apeluje o reakcję. To dowód na to, że wystąpienia przeciwko Polsce są tylko wymówką, pretekstem, by atakować tę większość, ten rząd. W Europie liberalno-lewicowej zakładano, że taka partia jak PiS nie ma prawa funkcjonować – powiedział w TVP1 minister spraw zagranicznych Witold Waszczykowski.
- Mamy medialne wystąpienia Timmermansa, który miał stwierdzić, że rzekomo nasza odpowiedź nie zawiera nic nowego. I mamy jego apel, aby państwa członkowskie wywarły na Polskę presję. Timmermans nie zapoznał się dokładnie z naszą odpowiedzią, a już apeluje o reakcję. To dowód na to, że wystąpienia przeciwko Polsce są tylko wymówką, pretekstem, by atakować tę większość, ten rząd. W Europie liberalno-lewicowej zakładano, że taka partia jak PiS nie ma prawa funkcjonować. A tu okazuje się, że taka partia funkcjonuje od lat i wygrała wybory – powiedział w „Kwadransie politycznym” Waszczykowski.
Minister uznał, że fakt pozostawania i rządzenia PiS-u na polskiej scenie politycznej jest szokujący dla Europy Zachodniej i dlatego może ona próbować indoktrynowania Polaków. - Wydaje mi się, że Timmermans doszedł do ściany, jego procedura się wyczerpała – dodał Witold Waszczykowski.
Minister spraw zagranicznych skomentował również sprawę prób odzyskania wraku prezydenckiego Tupolewa. - Po roku urzędowania sprawdziliśmy różne elementy oddziaływania na Rosję, instrumenty oddziaływania na naszych sojuszników. Obama miał inną wizję relacji z Rosją, to było marzenie o resecie i wiele państwa nie miało świadomości, że sprawa Smoleńska nie jest załatwiona. (…) Mam nadzieję, że w najbliższym miesiącu odwiedzę USA i podniosę też sprawę Smoleńska – podkreślił gość TVP.