- Jestem przygotowana nie tylko na taki atak, również na dalej idący. Nie cofnę się nawet o krok. (…) Mogę sobie tylko wyobrazić, że czym będzie bliżej przesłuchania któregoś z panów Tusków, tym atak na mnie i na komisję będzie większy - powiedziała w rozmowie z RMF FM przewodnicząca komisji ds. afery Amber Gold Małgorzata Wassermann.
- Odnoszę takie wrażenie, jak obserwuję pewną część mediów i oczywiście zachowania pana posła Brejzy i innych polityków PO, że od momentu, kiedy miało dojść do przesłuchania pana Michała Tuska i pana Sławomira Nowaka, zaczęło się mówienie o śmieszności. Jestem przygotowana nie tylko na taki atak, również na dalej idący. Nie cofnę się nawet o krok. (…) Mogę sobie tylko wyobrazić, że czym będzie bliżej przesłuchania któregoś z panów Tusków, tym atak na mnie i na komisję będzie większy - powiedziała w rozmowie z Krzysztofem Ziemcem Małgorzata Wassermann, odpowiadając na zarzuty posła Krzysztofa Brejzy o "ośmieszanie prac komisji ds. Amber Gold".
Dziennikarz zapytał również Wassermann o możliwą kandydaturę na fotel prezydenta Krakowa. - Myślenie i decyzje, co dalej, to na pewno jeszcze nie na tym etapie. Tym bardziej, że do wyborów jest półtora roku. Nie sądzę, żeby ktokolwiek dziś mówił poważnie o jakichkolwiek kandydaturach. Myślę, że nie wcześniej niż po wakacjach zaczną się na ten temat jakiekolwiek rozmowy - stwierdziła Małgorzata Wassermann.