– Hasło Trzaskowskiego "Warszawa dla wszystkich" upadło zanim objął on urząd. Jak się okazuje Warszawa ma być tylko dla liberalnych planów i pseudo, postkomunistycznych elit. Na to naszej zgody nie ma, Warszawa ma być dla wszystkich Polaków i marsz musi się odbyć – stwierdził poseł Prawa i Sprawiedliwości Łukasz Schreiber w rozmowie z portalem niezalezna.pl.
Na pytanie dlaczego nie zaczekano na decyzję sądu ws. Marszu Niepodległości odparł, że "nie można było ryzykować w takiej sytuacji". – Nie mogliśmy iść w marszu, który byłby nielegalny. Wczoraj był ostatni dzień żeby uratować tę sytuację. Bardzo się cieszę, bo to bardzo odpowiedzialna decyzja pana prezydenta i pana premiera. Cieszę się również, bo po raz pierwszy będę mógł uczestniczyć w takim marszu – mówił.
Poseł zachęcił również, aby w tym ważnym dla Polski dniu, "wszyscy poszli w marszu". – Żebyśmy wszyscy razem mogli świętować 100. rocznicę odzyskania niepodległości i żeby dominowały tam wyłącznie biało czerwone flagi, a nie partyjne barwy – dodał.
Słowa Schetyny nie zaskakują
Szef PO Grzegorz Schetyna zapowiedział, że nie pójdzie w organizowanym przez rząd pod patronatem prezydenta marszu 11 listopada. Jego zdaniem wpisuje się on w proces kompromitacji stulecia obchodów niepodległości Polski i będzie to marsz hańby, a nie uroczyste obchodzenie wielkiej rocznicy.
Poseł Schreiber ustosunkował się do słów lidera Platformy twierdząc, że przestaje go cokolwiek dziwić, co mówi pan Schetyna. – Opozycja cały czas gra na destabilizację i mam takie smutne wrażenie, że najbardziej by chcieli, gdyby doszło do jakichś zadym i awantur. Temu też miała służyć decyzja prezydent Hanny Gronkiewicz-Waltz. Pomijam już fakt, że hasło Trzaskowskiego "Warszawa dla wszystkich" upadło zanim objął on urząd. Jak się okazuje Warszawa ma być tylko dla liberalnych planów i pseudo, postkomunistycznych elit. Na to naszej zgody nie ma, Warszawa ma być dla wszystkich Polaków i marsz musi się odbyć – zakończył polityk.