Ponad 20 samochodów spłonęło w piątek w garażu podziemnym w budynku przy ul. Górczewskiej. Pożar został ugaszony, jednak strażacy nadal prowadzą działania. Nikt nie ucierpiał. Ewakuowano ponad 150 osób.
- Ponad 20 aut spłonęło, wiele innych zostało uszkodzonych, odymionych. Z sufitów poodpadał tynk. W garażu, podczas pożaru panowała bardzo wysoka temperatura – poinformował st. kpt. Michał Konopka z Zespołu Prasowego Komendy Miejskiej PSP m.st. Warszawy.
Choć pożar został już ugaszony, to jednak strażacy nadal prowadzą działania. Konopka wyjaśnił, że trzeba oddymić i zabezpieczyć garaż. Następnie stan techniczny budynku oceni inspekcja budowlana.
Pożar wybuchł w garażu podziemnym w kompleksie budynków mieszkalnych przy ul. Górczewskiej 181. Z jednego z budynków ewakuowano ok. 150 osób. Będą mogły one wrócić do swych mieszkań dopiero wówczas, kiedy pozwoli na to inspekcja budowlana i zostanie oddymiona klatka schodowa. W ocenie st. Kpt. Konopki może to potrwać kilka godzin.
- Miasto podstawiło autobusy, dla ewakuowanych mieszkańców – powiedział Konopka.