– Proszę pana, dzisiaj nie mogę jeszcze proponować mobilizacji, bo nie mam rozwiązań. Nie mam odpowiedzi, na jakich fundamentach my to budujemy. Jak poradzimy sobie z demagogią i tym populistycznym systemem? Nie mam na to odpowiedzi, więc po cholerę mi zwycięstwo - powiedział Lech Wałęsa w rozmowie z Wirtualną Polską.
– O PiS. Ci ludzie są tak kłamliwi, tak perfidni, że są gotowi zrobić wszystko. To jest gorsze niż stalinizm, gorsze niż hitleryzm. W przypadku PiS nie ma żadnej świętości. To jest gorsze od wszystkiego. Dlatego nie wolno im wierzyć. Oni robią wszystko, byle oszukać. Już zamach za moich czasów był przez tych ludzi organizowany - stwierdził Lech Wałęsa w rozmowie z wp.pl.
– Tymi kłamstwami, przejęciem możliwości działania, przekabacili masę ludzi. Masa ludzi tylko słucha Radia Maryja, dlatego myślą tak a nie inaczej - dodawał.
– Jeśli chodzi o wybory samorządowe, trochę odpuściłem. Ale przed wyborami parlamentarnymi będziemy musieli stanąć już na głowie wszyscy. Nie pozwolę, byśmy nie poszli razem - zapowiadał były prezydent.
– Wszyscy ci ludzie, którzy dopuszczają się do łamania konstytucji. Oni muszą być osądzeni. Po wojnie domowej będą sądzeni - przekonywał.
– Proszę pana, dzisiaj nie mogę jeszcze proponować mobilizacji, bo nie mam rozwiązań. Nie mam odpowiedzi, na jakich fundamentach my to budujemy. Jak poradzimy sobie z demagogią i tym populistycznym systemem? Nie mam na to odpowiedzi, więc po cholerę mi zwycięstwo - powiedział Lech Wałęsa.
– Proszę pana, właściwie to paru pułkowników powinno zrobić porządek. Potem ta władza będzie sądzona. I kraj będzie się rozwijał normalnie. To by było najbardziej logiczne. Ale skoro tego nie chcemy i nie mamy takich pułkowników, to musimy to wykonać inaczej. To będzie trochę dłużej trwało, ale musimy to uporządkować - nawoływał.