Były prezydent połączył ze sobą takie wydarzenia jak oddanie głosu Rosji w RE, zgodę na import węgla ze wschodu czy spotkania Kaczyńskiego z podejrzanymi przyjaciółmi... Można by rzec – "odlotowa" teoria.
"Głosowanie za przystąpieniem Rosji do Rady Europy, zgoda na import rosyjskiego węgla, spotkania Kaczyńskiego z przyjaciółmi Putina, antyunijny kurs. To wszystko powoduje ukryte poparcie Kremla dla PiS. Gdyby sondaże zaczęły być nagle niekorzystne, to wrak Tupolewa byłby oddany" – stwierdził były prezydent na swoim Twitterze.
Trzeba przyznać, że Lech Wałęsa tworzy coraz śmielsze teorie... Strach pomyśleć co będzie dalej.
Głosowanie za przystąpieniem Rosji do Rady Europy, zgoda na import rosyjskiego węgla, spotkania Kaczyńskiego z przyjaciółmi Putina , antyunijny kurs .To wszystko powoduje ukryte poparcie Kremla dla PIS. Gdyby sondaże zaczęły być nagle niekorzystne to wrak Tupolewa byłby oddany.
— Lech Wałęsa (@PresidentWalesa) 12 lipca 2019
Internauci jak zwykle odpowiedzieli na teorie Wałęsy:
Miłego dnia pic.twitter.com/cQxZ3pL8mG
— Piotr (@VenaPiotr) 12 lipca 2019
Mówi to dobry kumpel Kiszczaka, więc wie.
— Ja L. (@Ja_Leming) 12 lipca 2019
Rzekł Bolek
— Piotr Szabała (@piotrek224) 12 lipca 2019