Waginy, różaniec i Jan Paweł II. Prowokator stanie przed sądem
„51-latkowi postawiono zarzuty obrazy uczuć religijnych poprzez publiczne znieważenie przedmiotów czci religijnej oraz znieważenia bandery RP. Podejrzanemu grożą dwa lata więzienia” - podał rzecznik łódzkiej Prokuratury Okręgowej Krzysztof Kopania. Podczas odbywającej się w czerwcu wystawy zaprezentowano zdjęcia wagin, na których umieszczone zostały symbole religijne i narodowe.
Na Fotofestiwalu w budynku Off Piotrkowska zaprezentowano zdjęcia, w których w intymne miejsca kobiety wkomponowano m.in. różaniec, flagę narodową Polski, wizerunki Matki Boskiej, papieża Jana Pawła II, prezydentów Lecha Kaczyńskiego i Bronisława Komorowskiego oraz symbole kojarzące się z katastrofą smoleńską.
Obrzydliwe fotografie zostały zarekwirowane przez policjantów na zlecenie łódzkiej prokuratury.
O kontrowersyjnej wystawie organy ścigania zawiadomiła znana m.in. z walki o prawa lokatorów społeczniczka Agnieszka Wojciechowska van Heukelom. - Poczułam się obrażona, jako kobieta, jako patriotka i jako katoliczka - powiedziała Polskiej Agencji Prasowej prawie pięć miesięcy temu.
„Nie cenzurujemy ich”
„Wystawa „Archiwum Regresywne” Marcela Zammenhoffa jest jedną z 30 wystaw w ramach otwartego Programu Miasto. Artystę do współpracy zaprosił inicjator i kurator tegorocznego programu Profesor Józef Robakowski. Nie ingerujemy w warstwę artystyczną wystaw, nie cenzurujemy ich” - przekazali w czerwcu tego roku w oświadczeniu organizatorzy imprezy.
Zarzuty
„Prokuratura Rejonowa Łódź - Górna przedstawiła 51-letniemu mężczyźnie zarzuty, dotyczące obrazy uczuć religijnych sześciu osób poprzez publiczne znieważenie przedmiotów czci religijnej oraz publicznego znieważenia bandery Rzeczpospolitej Polskiej. Podejrzanemu grozi kara dwóch lat więzienia” - przekazał prokurator Kopania z Prokuratury Okręgowej w Łodzi.
„Zarzucone przestępstwa łączą się z wystawą prac podejrzanego, która odbywała się w Galerii Off Piotrkowska w ramach Międzynarodowego Festiwalu Fotografii Fotofestiwal 2021. 18 czerwca 2021 roku do prokuratury wpłynęło zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa. Zdaniem jego autorki prezentowane na wystawie prace obrażały uczucia religijne i znieważały symbole państwowe” - podkreślił.„W kolejnych dniach do prokuratury wpłynęły doniesienia od innych osób o podobnej treści. Spośród przesłuchanych w sprawie świadków, sześć osób wskazało, że prace obrażały ich uczucia religijne” - zaznaczył.
„Podczas przesłuchania w charakterze podejrzanego 51-latek nie przyznał się do przedstawionych zarzutów. W złożonych wyjaśnieniach podał m.in. że jego intencją nie było obrażanie uczuć religijnych lub znieważenie symboli państwowych” - dodał.