Dziś rano wojsko polskie poderwało swoje myśliwce nieopodal wschodniej granicy - w związku z rosyjskimi atakami na zachodnie rejony Ukrainy. Poderwane zostały także samoloty sojusznicze. O tym fakcie poinformowało w mediach społecznościowych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych (DORSZ).
Poderwano polskie myśliwce!
"Uwaga, w związku ze zmasowanym atakiem Federacji Rosyjskiej wykonującej uderzenia z użyciem rakiet manewrujących, pocisków balistycznych i bezzałogowych statków powietrznych na obiekty znajdujące się między innymi na zachodzie Ukrainy, rozpoczęło się operowanie w naszej przestrzeni powietrznej polskich i sojuszniczych statków powietrznych"
- brzmi komunikat DORSZ.
Zobacz: Kanonada wybuchów Kjowie. Jeden z największych ataków
Podkreślono, że zgodnie z obowiązującymi procedurami Dowódca Operacyjny RSZ uruchomił wszystkie dostępne siły i środki pozostające w jego dyspozycji, poderwane zostały dyżurne pary myśliwskie, a naziemne systemy obrony powietrznej i rozpoznania radiolokacyjnego osiągnęły stan najwyższej gotowości.
"Podjęte kroki mają na celu zapewnienie bezpieczeństwa na terenach graniczących z zagrożonymi obszarami"
- zaznaczono w komunikacie.
"Dowództwo Operacyjne RSZ monitoruje bieżącą sytuację, a podległe siły i środki pozostają w pełnej gotowości do natychmiastowej reakcji"
- zapewniono.
Źródło: Republika, x.com, PAP
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.