Maleje liczba emerytów, którzy otrzymają czternastki w pełnej wysokości
Dziennik "Fakt" alarmuje, jeśli rząd nie zmieni przepisów, setki tysięcy emerytów w tym roku straci pieniądze. Chodzi o czternastki. Limit emerytury uprawniający do tego dodatku w pełnej wysokości nie jest waloryzowany. W rezultacie osoby, które dziś mają co 2 tys. 900 zł emerytury i więcej, muszą liczyć się z niższymi wypłatami czternastek.
Choć ekipa Tuska zapewnia, że wprowadzone przez polski rząd Zjednoczonej Prawicy czternastki nie zostaną zlikwidowane, to, jak zauważa "Fakt": "prawda jest jednak taka, że z roku na rok część osób dostawać będzie coraz mniejszy ten dodatek od państwa i coraz większa liczba seniorów będzie tracić do niego prawo. W tym roku nawet kilkaset tysięcy osób może zostać pozbawionych prawa do czternastki."
W zeszłym roku "14" wyniosła 1 tys. 780 zł i 96 gr brutto. W takiej kwocie przysługiwała tym seniorom, których emerytura lub renta nie przekroczyła 2 tys. 900 zł brutto. Problem w tym, że próg ten został zapisany w ustawie. "To oznacza, że każda kolejna waloryzacja powiększy emeryturę, ale zmniejszy wypłatę tego dodatku", czytamy w "Fakcie".
Najbliższa, marcowa waloryzacja emerytur wyniesie 5,82 proc. Będzie mieć ona wpływ na wysokość czternastki, która może wzrosnąć do kwoty 1 tys. 884 zł i 61 gr brutto. Ci z seniorów, których emerytura po waloryzacji nie przekroczy 2 tys. 900 zł dostaną "14" w całości.
"Inaczej wygląda sytuacja osób, których emerytura lub renta po tegorocznej marcowej waloryzacji przekroczy 2 tys. 900 zł. Muszą się spodziewać, że w tym roku dostaną skromniejszą czternastkę", tak wynika z symulacji, jakie przeprowadził "Fakt".
Jak przypomina dziennik, eksperci od dawna podkreślają, że konieczne są zmiany w czternastkach. Rząd jednak jak na razie nie planuje zmian.
Źródło: Fakt, Republika