Przejdź do treści

W dzień pod krawatem, w nocy wśród bezdomnych. Poznaj historię zairskiego ambasadora

Źródło: pixabay.com

Politycy narzekają dziś na honorarium, które odbierają co miesiąc za sprawowanie wysokich stanowisk w państwie. Tymczasem dawny ambasador Zairu w Polsce zarabiał tak mało, że wylądował na ulicy. Jak można porównać obie sytuacje?

Uzbierane przez posłów w Sejmie dla ministra Gowina pieniądze to z pozoru niewielka kwota. Okazuje się, że zairski urzędnik nie mógł liczyć nawet na takie wsparcie. Emany Mata Likambe, świetnie wykształcony urzędnik, biegle władający czterema językami, na początku lat 90. wylądował na ulicy.

W 1992 roku, po odbyciu prestiżowego stanowiska w ONZ w Nowym Jorku, Likambe awansował, w efekcie zostając ambasadorem Zairu w Warszawie. Wszystko trwałoby w najlepsze - willa, ekskluzywny samochód oraz wizyty w najlepszych restauracjach - jednak ogromne problemy gospodarcze, w jakie popadł Zair, wszystko przekreśliły.

Gospodarczy krach spowodowany był nieudolną polityką dyktatora Mobutu Sese Seko. Średnia miesięczna pensja w Zairze, wynosząca 4 dolary, nie wystarczała na zaspokojenie podstawowych potrzeb. Zapłaty nie otrzymywali urzędnicy, nauczyciele. Armia wszczęła bunt, gdy żołnierze spostrzegli, że wypłacone należności to nieważne banknoty.

Już po roku pracy w Warszawie Likambe wyniósł się z budynku ambasady przy ul. Kubickiego 11. Sprzedał limuzynę i zamieszkał w hotelu, choć pieniędzy na opłacenie dachu nad głową szybko zabrakło. Likambe został pierwszym w historii świata ambasadorem, zmuszonym do nocowania na Dworcu Centralnym w Warszawie.

Zairski urzędnik zaprzyjaźnił się z bezdomnymi. Wciąż przysługiwały mu immunitet i status dyplomaty. Korzystał z przywilejów, brał udział w przyjęciach w innych placówkach, gdzie się posilał oraz korzystał z telefonu.

– Zawsze przychodzi ogolony, czysta koszula, krawat. Dla niego to musi mieć duże znaczenie – komentowano.

Co noc wracał na dworzec. Jadł chipsy, pił mleko, oglądał telewizję, po czym zasypiał. Historia znana jedynie w wąskim kręgu warszawskich urzędników, nagle stała się medialna, gdy Likambe zgłosił na policję, że został okradziony. Nie chciał jednak słyszeć o porzuceniu swoich obowiązków.

- Oni mi zapłacą! Jeśli nie mnie, to moim wnukom, jeśli nie teraz, to za sto lat, ale dadzą mi pieniądze. A ja jestem urzędnikiem państwowym. Będę tu aż do chwili, kiedy mnie odwołają - tłumaczył dziennikarzom.

Przypadek zairskiego urzędnika spotkała się z aprobatą ze strony bułgarskiej ambasady, która zorganizowała mieszkanie dla bezdomnego. W 1994 roku zastąpiono go na stanowisku, otrzymał też zaległe należności. Od tamtej pory nie pojawił się już w Polsce.

money.pl

Wiadomości

Samochód wyciągnięty z jeziora. Właściciel był pod wpływem alkoholu

Minister Paprocka: Musimy ustawiać priorytety zaczynając od pieniędzy na obronność

Zlikwidowany gang handlujący kobietami – 48 ofiar uratowanych

We Włoszech odbyły się manifestacje związane z trzecią rocznicą napaści Rosji na Ukrainę

Bagiński: Donald Trump potwierdził nasz sojusz oraz budowę Fort Trump

Stan zdrowia Papieża Franciszka nadal krytyczny

Poseł od Tuska chce "ściszyć" kościelne dzwony

Lis chciał upokorzyć prezydenta Dudę, ale „Boli, że Trump zaprosił Dudę, a Tuska nie”

Czołowe zderzenie dwóch aut. Jeden z kierowców nie przeżył

Wybory w Niemczech. Wygrywa CDU 29 proc., przed AFD 19,5 proc. i SPD 16 proc.

Groza na przejeździe kolejowym! Bus staranowany przez szynobus

Fort Trump wraca na agendę | Bitwa Polityczna

Prof. Cenckiewicz: Estoński wywiad potwierdza ustalenia ws. współpracy SKW z FSB

Semka: Ameryce nie jest na rękę, aby w Polsce była wojna domowa

Michał Rachoń: Lewicowe media znów szerzą kłamstwa na temat wypowiedzi Trumpa

Najnowsze

Samochód wyciągnięty z jeziora. Właściciel był pod wpływem alkoholu

Bagiński: Donald Trump potwierdził nasz sojusz oraz budowę Fort Trump

Stan zdrowia Papieża Franciszka nadal krytyczny

Poseł od Tuska chce "ściszyć" kościelne dzwony

Lis chciał upokorzyć prezydenta Dudę, ale „Boli, że Trump zaprosił Dudę, a Tuska nie”

Minister Paprocka: Musimy ustawiać priorytety zaczynając od pieniędzy na obronność

Zlikwidowany gang handlujący kobietami – 48 ofiar uratowanych

We Włoszech odbyły się manifestacje związane z trzecią rocznicą napaści Rosji na Ukrainę