Jak donosi fakt.pl, francuska komisja kościelna, badająca cudowne uzdrowienie z białaczki szpikowej Francoisa Audelana uznała cud księdza Popiełuszki. O sprawdzenie tego przypadku wnioskował polski Kościół.
Francuz został cudownie uzdrowiony, w momencie, kiedy był o krok od śmierci. Do zdarzenia doszło 14 września 2012 roku.
Jak poinformował biskup francuskiej diecezji Creteil Michel Santier doszło w tym przypadku do "niewytłumaczalnego i zadziwiającego uzdrowienia".
Gdy Francois Audela był bliski śmierci, przy jego łóżku w szpitalu przebywał ks. Bernard Brien, który prosił w modlitwie ks. Popiełuszkę o uzdrowienie Francuza. Było to zaraz po tym, jak ks. Brien wrócił z Polski, z pielgrzymki śladami Popiełuszki.
"Wszyscy obecni przy tym zdarzeniu zaświadczyli, że wcześniej nie poruszający się samodzielnie chory nagle wstał z łóżka całkowicie uzdrowiony" – relacjonuje tabloid.