Uwielbiała owoce morza. Bakterie wyżarły ją od środka
Jeanette LeBlanc odwiedziła lokalne targowisko. Kupiła tam ostrygi, które później zjadła na surowo. Spożycie 24 sztuk tego smakołyka zasiało spustoszenie w jej organizmie. Jej najbliżsi nagłaśniają teraz jej przypadek i ostrzegają ludzi przed ryzykownym jedzeniem.
Bakteria zaatakowała nogi kobiety. W ciągu 48 godzin pojawiły się na nich pierwsze oznaki choroby - rozległe plamy. Kolejno dochodziły także następne objawy: biegunka, wymioty, gorączka i dreszcze. Kobieta przez 21 dni walczyła o życie, ale jej stan tylko się pogarszał - czytamy w "The Sun".
Zaatakowała ją bakteria z rodziny przecinkowców. Chorobę kobiety nagłośniła jej przyjaciółka. Chce w ten sposób uświadomić społeczeństwo, co może się stać, gdy zjemy surowe lub niedogotowane owoce morza.
Polecamy Sejm. Wybór Marszałka
Wiadomości
Tysiące ludzi na premierze „Dziejów Polski” w Krakowie. Wielki dzień prof. Andrzeja Nowaka! [FOTORELACJA]
Uprowadzili ich Rosjanie, teraz spotkali się z papieżem. "On dał nam do zrozumienia, że nas rozumie”
Najnowsze
Żurek chciałby się zmierzyć w ringu z Nawrockim. "Musiałbym trenować z 5 godzin"
Tysiące ludzi przyszło na wiec, by wyrazić sprzeciw wobec handlu narkotykami!
SPRAWDŹ TO!
Ziobro pod ostrzałem hejterów. "Ruszyła szczujnia ze stajni Giertycha"