Większość popularnych roślin może być trująca – nawet śmiertelnie – dla domowych pupili. Te najbardziej toksyczne prowadzą do zapaści serca i niewydolności nerek.
Wprawdzie większość zwierząt – w tym psy i koty - ma naturalny instynkt, który ostrzega czworonogi przed toksycznymi dla nich roślinami, jednak szczególnie szczeniaki, czy młode kotki mogą podgryzać rośliny i połykać ich fragmenty. Najczęstsze objawy takiego zatrucia to wymioty, rozwolnienie, apatia.
Jedną z najbardziej szkodliwych roślin dla kotów są lilie. Nawet otarcie się zwierzęcia o nią i zlizanie pyłków mogą go zabić. Najpierw pojawiają się wymioty i biegunka, a po dwóch dniach nieodwracalna niewydolność nerek.
W popularnej difenbachii jest z kolei strychnina - jedna z najgroźniejszych trucizn. Indianie stosowali te rośliny do zatruwania strzał.
Cis- tu trujący jest każdy jego fragment rośliny z wyjątkiem owocu. Może skutkować biegunką, podrażnieniami śluzówki, zaburzeniami układu oddechowego oraz pracy serca.
Oleander zwalnia akcję serca, ale powoduje, że bije znacznie mocniej. Powodują nudności, bóle brzucha i zaburzenia świadomości.
Azalia podrażnia błonę śluzową, powoduje biegunkę i wymioty, a także drgawki i utrudnia oddychanie.
Konwalia majowa, naparstnica, tojad, hiacynt, hortensja, bukszpan, bez czarny i wiciokrzew powodują podrażnienie żołądka, wymioty, zaburzenia rytmu serca, konwulsje i śmierć.
Ostróżka – objawy zatrucia to: podrażnienie śluzówki, wymioty i biegunka, zwiotczenie mięśni i drgawki, przy braku zdecydowanej i szybkiej reakcji – śmierć.
Gwiazda betlejemska wprawdzie nie jest bardzo trującą, ale zjedzona w dużych ilościach jest szkodliwa dla zwierząt, które mają chore nerki i wątrobę.
Jemioła "atakuje" głównie układ pokarmowy zwierzęcia.
Koniczyna i lucerna zjedzone w większych ilościach mogą być szkodliwe dla psów i kotów, ale też na przykład dla krów. Zawierają bowiem szczawiany, które odkładają się w nerkach, powodując w rezultacie martwicę. Objawy to biegunka i nadmierne ślinienie się.