Ustawa antykorupcyjna czeka na podpis prezydenta. Kukiz: Wszystko idzie dokładnie tak, jak się umówiliśmy z PiS
- Partia Jarosława Kaczyńskiego nie robi żadnych uników - powiedział Paweł Kukiz po zakończeniu prac w parlamencie nad ustawą antykorupcyjną. Jak dodał, w rozmowie z nim prezydent nie sygnalizował, żeby miał jej nie podpisać.
Sejm w czwartek przyjął kilka poprawek Senatu do ustawy antykorupcyjnej autorstwa Kukiz'15. Tym samym zakończył się proces legislacyjny w parlamencie, a ustawa czeka teraz na podpis prezydenta Andrzeja Dudy.
Ustawa była jednym ze sztandarowych inicjatyw formacji Pawła Kukiza. Miała poparcie partii rządzącej na mocy podpisanej na przełomie maja i czerwca umowy programowej z prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim.
- Trzydzieści lat na taką ustawę czekaliśmy - powiedział Paweł Kukiz.
- Pozostaje jeszcze tylko podpis prezydenta i jedno z naszych zobowiązań wyborczych zostanie wykonane - podkreślił.
Lider Kukiz'15 powiedział, że podczas ostatniego spotkania z prezydentem Dudą rozmawiał m.in. na temat tej ustawy.
- Nie zauważyłem, żeby prezydent sygnalizował, żeby były jakieś przeszkody przy podpisywaniu tej ustawy - powiedział lider Kukiz'15.
Nowelizacja Kodeksu karnego i innych ustaw poszerza katalog przestępstw, których popełnienie będzie grozić surowymi sankcjami, m.in. utratą pracy, a także dożywotnim zakazem pracy w instytucjach publicznych w przypadku recydywy. Ponadto zakłada ona m.in., że skazani za korupcję nie będą mogli ubiegać się o pieniądze publiczne w ramach przetargów; sąd będzie mógł pozbawić skazanego za korupcję praw publicznych; wójtowie, burmistrzowie, prezydenci miast, parlamentarzyści nie będą mogli być zatrudniani w spółkach, w których Skarb Państwa lub jednostka samorządu terytorialnego posiadają co najmniej 10 proc. akcji lub udziałów, choć dopiero od następnej kadencji.
Zgodnie z "ustawą antykorupcyjną" partie polityczne będą miały obowiązek prowadzenia i aktualizacji rejestrów wpłat, które będą umieszczane w BIP; będą miały też obowiązek prowadzenia rejestru zawieranych umów, również udostępnianego w BIP. Obowiązek publikowania umów mają mieć również samorządy.
Sejm przyjął w czwartek cztery poprawki Senatu do tej ustawy. Odrzucił natomiast poprawkę, by zakaz łączenia mandatu parlamentarnego i samorządowego z zatrudnieniem w spółkach i innych instytucjach państwowych obowiązywał już od 2022 roku.
- Wszystko idzie dokładnie tak, jak się umówiliśmy z Prawem i Sprawiedliwością. PiS nie robi żadnych uników, to z całą pewnością - podkreślił Kukiz.
W czwartek Sejm uchwalił też ustawę autorstwa Kukiz'15 o ochronie gruntów rolnych i leśnych, dzięki której rolnicy będą mogli prowadzić pozarolniczą działalność gospodarczą bez konieczności odrolnienia gruntu i przechodzenia na ZUS, a także procedowany jest projekt ustawy sprzedaż bezpośrednią rolnikom przy zobligowaniu samorządu do ułatwienia tego handlu w soboty i niedziele.
Paweł Kukiz przypomniał także, że ma deklarację prezydenta Dudy, że jeszcze w październiku powinien się pojawić w Sejmie projekt ustawy wprowadzającej do porządku prawnego instytucję sędziów pokoju.
- Ostatnio się kontaktowałem w tej sprawie z szefem gabinetu prezydenta Pawłem Szrotem i nie ma żadnych opóźnień, wszystko idzie zgodnie z planem - powiedział.
Zgodnie z założeniami projektu, sędziowie pokoju mogliby orzekać w drobnych sprawach karnych i w sprawach o wykroczenia m.in. o przestępstwa do 10 tys. zł, w sprawach przeciwko mieniu, ale pod warunkiem, że sprawa nie wymaga powołania biegłych i jest prosta dowodowo. Mieliby być wybierani jednorazowo na 6-letnią kadencję w wyborach powszechnych, a po jej zakończeniu mogliby przystąpić do egzaminu sędziowskiego, adwokackiego, prokuratorskiego czy radcowskiego bez wymogu odbycia aplikacji.