Polska kontra ETS. Czy Bruksela może narzucać politykę energetyczną?
Trybunał Konstytucyjny rozpatrywał dzisiaj przełomową sprawę, która może na nowo zdefiniować granice suwerenności Polski w ramach Unii Europejskiej. Wniosek grupy posłów dotyczy narzucanych przez Brukselę przepisów klimatycznych, w tym obowiązku uczestnictwa w systemie ETS.
Główne zarzuty? Ograniczenie konstytucyjnej wolności działalności gospodarczej, uzurpacja kompetencji przez TSUE i próba podporządkowania krajowej polityki energetycznej decyzjom ponadnarodowych instytucji. To już nie tylko spór prawny, ale fundamentalne pytanie o granice integracji i niezależności państw członkowskich.
- Obowiązek dbałości o środowisko można realizować innymi metodami niż przymusowy udział w systemie EU ETS
- stwierdzają wnioskodawcy, podkreślając, że ingerencja ta narusza wolność działalności gospodarczej oraz kompetencje państwa w zakresie ustroju gospodarczego.
Kaleta: ETS to narzędzie przymusu, a nie współpracy
W trakcie posiedzenia TK poseł Sebastian Kaleta (PiS), reprezentujący wnioskodawców, nie pozostawił złudzeń: polityka klimatyczna UE prowadzona jest w sposób nieprzejrzysty i narzucany, z pominięciem mechanizmów jednomyślności zapisanych w traktatach.
- Każdy pakiet klimatyczny, który ogłasza UE, jest projektem legislacyjnym zawierającym kilkanaście aktów legislacyjnych
- zaznaczył Kaleta.
Jak dodał, „TSUE przyjmuje zasadę większości kwalifikowanej, a tylko w wyjątkach - jednomyślności”. W jego ocenie sposób wdrażania systemu ETS stanowi precedensowe orzecznictwo, które łamie zasady podziału kompetencji między Brukselą, a państwami członkowskimi.
Sędzia Pawłowicz: „To uzurpacja TSUE przeciwko państwom”
Jeszcze ostrzej oceniła sprawę sędzia TK, prof. Krystyna Pawłowicz, która wskazała, że Trybunał Sprawiedliwości UE przekracza swoje uprawnienia.
- To problem uzurpacji przeciwko państwom członkowskim(...). TSUE robi sobie, co chce, a jego orzeczenia są zaliczane do pierwotnego prawa unijnego
- mówiła.
Według niej działania TSUE wykraczają poza traktaty założycielskie, zmieniając Unię Europejską z wspólnoty państw w strukturę ponadnarodowego nadzoru, który ignoruje krajowe konstytucje i parlamenty.
Suwerenność czy centralizacja?
Wniosek do Trybunału Konstytucyjnego stawia pod znakiem zapytania legitymację Unii Europejskiej do kształtowania krajowej polityki energetycznej. Posłowie podnoszą, że Polska nie ma obowiązku uczestniczyć w EU ETS i ma prawo samodzielnie decydować o sposobie realizacji konstytucyjnego obowiązku ochrony środowiska.
- Czy prawo daje UE prawo, żeby każdą decyzję ws. ochrony środowiska rozstrzygać większością kwalifikowaną?
- pytał Kaleta.
W tle toczy się kluczowy spór ustrojowy: czy Polska wciąż ma prawo samodzielnie określać swoją politykę energetyczną, czy też została zredukowana do roli wykonawcy decyzji podejmowanych przez unijną większość, nawet jeśli stoją one w sprzeczności z polskim porządkiem konstytucyjnym.
Źródło: Republika
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X
Polecamy Poranek Radia Republika
Wiadomości
Postawili głaz, teraz będą edukować Polaków ze "współwiny za Holocaust". Tak Niemcy zakłamują historię
Andrzej Duda wspiera Mołdawię. Prezydent Sandu: pana głos na scenie międzynarodowej był bardzo ważny dla mojego kraju [WIDEO]
Prezydent Miasta Chełm zaprasza na uroczyste obchody upamiętniające 82. Rocznicę Krwawej Niedzieli na Wołyniu.
Najnowsze

Postawili głaz, teraz będą edukować Polaków ze "współwiny za Holocaust". Tak Niemcy zakłamują historię

Andrzej Duda wspiera Mołdawię. Prezydent Sandu: pana głos na scenie międzynarodowej był bardzo ważny dla mojego kraju [WIDEO]

Marianna Schreiber podsumowała wakacje w Chorwacji. Ujawniła dokładne koszty wyjazdu!
