Dziś odbywały się poszukiwania mężczyzny, który ostatniej nocy wybrał się na Giewont. Dramaturgii i uzasadnionego pośpiechu dodał fakt, że 40-latek zadeklarował chęć samobójstwa na szczycie. Cała sytuacja zakończyła się szczęśliwie.
40-letni mieszkaniec województwa śląskiego wyszedł z domu informując wcześniej, że zamierza wejść na Giewont z jednomyślnym zamiarem. "Powiedział swoim towarzyszom, że idzie się zabić" – mówi w rozmowie z Tygodnikiem Podhalańskim Krzysztof Waksmundzki z zakopiańskiej policji.
W dzisiejszych poszukiwaniach udział brał śmigłowiec TOPR, ratownicy pieszo przeczesywali teren.
Po godzinie 15 udało się odnaleźć mężczyznę na szczycie Giewontu. Został przekazany strażnikom Tatrzańskiego Parku Narodowego; ci przetransportowali go do Zakopanego.