Uciekając przed policyjną kontrolą, schował się... w krzakach! Funkcjonariusze nie dali się zwieść

Nawet do 5 lat pozbawienia wolności grozi 22-latkowi, który uciekał przed policyjną kontrolą. Mężczyzna na widok policjantów, którzy chcieli zatrzymać go do kontroli drogowej rozpoczął ucieczkę, najpierw jednośladem, a następnie porzucając motocykl i chowając się w krzakach. Teraz o jego dalszym losie zadecyduje sąd.
Do zdarzenia doszło wczoraj około godziny 14:00. Policjanci Wydziału Ruchu Drogowego biłgorajskiej komendy w miejscowości Aleksandrów prowadzili pomiar prędkości. Zauważyli kierowcę motocykla, który nie posiadał tablicy rejestracyjnej i przekroczył dopuszczalną prędkość o 30 km/h, w związku z ujawnionym wykroczeniem podali kierowcy sygnał do zatrzymania. Kierujący jednośladem m-ki KTM na widok mundurowych zaczął uciekać. Policjanci podjęli pościg, jednak mężczyzna nie reagował na podawane przez policjantów sygnały do zatrzymania. Motocyklista kierował się w stronę Józefowa, następnie wjechał w drogę szutrową, porzucił motocykl i ukrył się w krzakach, gdzie został zatrzymany przez policjantów. Pościg trwał kilka kilometrów.
Jak się okazało motocyklem m-ki KMT kierował 22-letni mieszkaniec Biłgoraja. Przeprowadzone przez policjantów badanie na zawartość alkoholu wykazało, że był trzeźwy. Po sprawdzeniu w policyjnych bazach wyszło na jaw, że 22-latek nie posiada uprawnień do kierowania motocyklem, a jego jednoślad nie ma aktualnych badań technicznych i obowiązkowego ubezpieczenia OC. Teraz mężczyzna stanie przed sądem, grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Polecamy Poranek Radia Republika
Wiadomości
PSL dostało przekazy dnia, jak uderzać w Nawrockiego i promować Trzaskowskiego. SMS wyciekły do mediów
"Nie pozwolimy na manipulację faktami." Przewodniczący KRRiT odpiera zarzuty Najwyższej Izby Kontroli
Najnowsze

Majowa kuchnia domowa: botwinka nie tylko do zupy. Sprawdź, co jeszcze z niej zrobisz

Szwecja: Minister ds. równości, która cierpi na bananofobię, dostała milionową odprawę

Śliwka: widać wyraźnie, że po prawej stronie dr Karol Nawrocki zbiera szerzej niż elektorat PiS
