Unijny koordynator ds. walki z terroryzmem ostrzega przed zamachowcami, którzy mogą używać w Europie tzw. samochodów-pułapek.
– Obawiamy się, że Państwo Islamskie może krok po kroku zmienić modus operandi. Jedną z form działania mogą być samochody-pułapki. Wiemy, że uczy się tam konstruowania tego rodzaju ładunków wybuchowych – powiedział de Kerchove na spotkaniu z komisją Parlamentu Europejskiego ds. wolności obywatelskich.
Według Gillesa de Kerchove'a terroryści mogą zmienić sposób przeprowadzania zamachów i używać samochodów-pułapek. Tzw. Państwo Islamskie może być również w posiadaniu broni chemicznej: – Są też pewne obawy, że może zostać wykorzystana broń chemiczna – dodał. Według de Kerchove'a wskazują na to informacje wywiadowcze z Syrii i Iraku. – Nie sugeruję, że to się wydarzy, ale są informacje, które przynajmniej musimy traktować bardzo poważnie – oświadczył.
De Kerchove dodał, że w wielu państwach UE zagrożenie terrorystyczne jest najwyższe od dwóch dekad, "głównie ze względu na bardzo złożony charakter tego zagrożenia". – Sprawcami są z jednej strony grupy wysłane ze sztabu Państwa Islamskiego w Ar-Rakka, a z drugiej strony są to "samotne wilki", sterowane albo inspirowane przez propagandę Daesz – powiedział de Kerchove. Według koordynatora ds. walki z terroryzmem trzecia grupa sprawców zamachów to osoby z problemami psychicznymi.