– Ja sobie wyobrażam doskonale, że moglibyśmy poprzeć Duńczyka, Holendra, Francuza, nawet Niemca, jeżeli on gwarantowałby politykę korzystną dla Polski. Tusk będzie zawsze reprezentował nie interesy polskie, tylko swoje. W dużym stopniu myślę, że niemiecko-francuskie – mówił w wywiadzie dla wp.pl wicemarszałek Sejmu Stanisław Tyszka.
Politycy Prawa i Sprawiedliwości zapowiadają, że partia poprze Donalda Tuska, jeśli będzie się ubiegał o reelekcję na stanowisko Przewodniczącego Rady Europejskiej. Kadencja trwa 2,5 roku (Tusk został szefem RE w październiku 2014 roku – przyp.red.). Poprzedni przewodniczący, zarazem pierwszy w historii, Herman van Rompuy, pełnił funkcję 5 lat.
Wicemarszałek Sejmu z ramienia klubu Kukiz'15 ostro skrytykował postawę PiS. – Uważam, że to skandal. Dlaczego Jarosław Kaczyński, PiS, popiera Tuska? Nie wynika to z tego, że to dobry kandydat na przewodniczącego RE. Nie wynika z tego, że on służy Polsce, bo on szkodzi Polsce ewidentnie. Szkodził przez osiem lat, podnosząc 21 razy podatki, nacjonalizując pieniądze w OFE, zadłużając nas na 500 mld złotych – mówił poseł Kukiz'15. Dodał, że mimo zwyczaju popierania Polaków przez rząd na stanowiska w strukturach międzynarodowych, nie powinno to obowiązywać w przypadku szefa Rady Europejskiej.
Członek klubu Kukiz'15 przywołał przykład braku walki o interesy Polaków przez byłego premiera. Jego zdaniem Tusk ułożył się z premierem Wielkiej Brytanii Davidem Cameronem kosztem Polaków mieszkających na wyspach. – Polegało to na sprzedaniu interesów polskich emigrantów i ich dzieci, którzy będą traktowani jak obywatele drugiej kategorii, stracą pewne świadczenia. To ma konsekwencje – Niemcy też już mówią, że będą polskich emigrantów traktowali gorzej. Niestety PiS to poparło – podkreślał Tyszka.
CZYTAJ RÓWNIEŻ
Prof. Pawłowicz: Nie bądźmy naiwni, pan Tusk reprezentuje głównie niemieckie interesy
Polska poprze Tuska na drugą kadencję w RE? Pawłowicz: Co ma wisieć, nie utonie