Wychodzi na to, że wybory samorządowe nie pójdą tak bardzo po myśli Donalda Tuska i jego ugrupowania. Dlaczego? Listy wyborcze KO we wszystkich trzech okręgach w Lesznowoli pod Warszawą zostały unieważnione z powodu... błędów. Mocno komplikuje to sprawę, ponieważ bez list w ponad połowie okręgów komitet nie może wystawić kandydatki na wójt. A ta została przecież przedstawiona zaledwie kilka dni temu.
"Oddajcie głos na kandydatów KO. Wygramy wybory i skoncentrujemy się na tym, co najważniejsze: by wraz z rządem Donalda Tuska zmieniać Polskę, modernizować Polskę i rozwiązywać problemy", mówił zaledwie tydzień temu Rafał Trzaskowski, prezydent Warszawy podczas konwencji samorządowej Koalicji Obywatelskiej w podwarszawskim Piasecznie. Później zapraszał on na scenę kandydatów KO na włodarzy podwarszawskich miast w tym rejonie, w tym Annę Lasek, kandydatkę na wójt Lesznowoli.
Ledwie kilka dni po jej oficjalnym zaprezentowaniu okazuje się, że może wcale nie wystartować w wyborach na wójta.
Co gorsza dla KO - gminna komisja wyborcza odmówiła rejestracji listy we wszystkich trzech okręgach w Lesznowoli. Pod jedną z nich na 206 podpisów aż 76 okazało się błędne, w tym 47 dlatego, że osoby, które się podpisały, nie figurują w lokalnym rejestrze wyborczym. W drugim okręgu na 177 podpisów błędne było 48, w trzecim - na 187 wadliwe były 42.
Klęska Koalicji Obywatelskiej w #Lesznowola pod Warszawą. Wszystkie listy unieważnione. W efekcie nie będzie mogła tam wystartować kandydatka KO na wójta. List nie udało się zarejestrować KO także w #Łomianki. https://t.co/VRfeLNrDnn
— Michał Wojtczuk (@MichaWojtcz) March 9, 2024
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Najnowsze
Bliska współpracownica Tuska blokuje "Republikę" w KPRM, jej partner jest wydawcą w TVN24
TYLKO U NAS