Bez entuzjazmu, ale pewnie głosowałbym za powołaniem komisji śledczej ds. likwidacji WSI - powiedział dziś premier Donald Tusk. Jeszcze w lutym tego roku premier zdecydowanie sprzeciwiał się powołaniu komisji. Co mogło spowodować tak diametralną zmianę w stanowisku premiera? - PO ma dziś duży problem, w sondażach drastycznie spada jej poparcie - wskazał Bartosz Kownacki. - Musi więc zrobić wszystko, żeby odwrócić uwagę opinii publicznej - dodał.
- Nie może być tak, że co miesiąc funduje się opinii publicznej spektakl dotyczący rzeczy, które powinny być objęte dyskrecją. Będę więc prosił posłów i posłanki, aby takiej komisji nie powoływali - mówił Tusk w lutym br.
Z kolei na dzisiejszej konferencji prasowej, która odbyła się kiedy w Sejmie trwała debata nad projektem uchwały autorstwa Twojego Ruchu ws. powołania takiej komisji, Donald Tusk wielokrotnie powtarzał, iż komisje śledcze nie są najlepszym "sposobem na rozwiązywanie kwestii". - Chociaż w przypadku sposobu, metod, jakich użył Antoni Macierewicz przy rozwiązywaniu WSI, być może akurat komisja śledcza jest - niedoskonałym na pewno i budzącym wiele kontrowersji, ale być może jedynym narzędziem, żeby rozwiać do końca wątpliwości - zaznaczył premier.
Zastrzegł przy tym, że nie chodzi o badanie sensu rozwiązania Wojskowych Służb Informacyjnych. Przypomniał, że polityczną decyzję w tej sprawie wiele lat temu podjęła większość parlamentarna, a on sam był wśród tych, którzy "z przekonaniem głosowali za decyzją o rozwiązaniu WSI". - I dziś bym tak samo głosował - dodał. - Pojawiło się natomiast bardzo wiele informacji - prawdziwych lub nie do końca prawdziwych o wykroczeniach lub wręcz przestępstwach, które popełniono w trakcie rozwiązywania tej służby i o bardzo wysokich kosztach, m.in. polskiego wywiadu - wyjaśnił szef rządu.
- Ponieważ te pytania się wciąż pojawiają, są formułowane na nowo i z nową mocą, to może dobrze byłoby, aby ostatecznie wyjaśnić - nie, czy należało rozwiązać WSI, tylko czy ci, którzy za to się zabrali, zamiast nożyczek i śrubokręta, nie używali kafarów i młotów. Może to porównanie nie jest najszczęśliwsze, ale czy szkody poprzez ich działania bezprawne nie były większe niż korzyści. Bez entuzjazmu, ale pewnie bym głosował za powołaniem takiej komisji - zadeklarował Tusk.
Co wpłynęło na tak diametralną zmianę zdania przez polskiego premiera. Byś może przyczyną tego stanu rzeczy jest spadek notowań partii rządzącej. W ten sposób uzasadnia zmianę w taktyce Donalda Tuska Bartosz Kownacki.
- PO ma dziś duży problem, w sondażach drastycznie spada jej poparcie sondaże - wskazał polityk PiS. - Musi więc zrobić wszystko, żeby odwrócić uwagę opinii publicznej - dodał. Kownacki przypomniał nagrania opublikowane przez "Wprost", z których jasno wynikało, że komisją będą chcieli pozbyć się Prawa i Sprawiedliwości. - Oni o tym mówili i dziś dokładnie to robią - wskazał. - Nie mają odrobiny przyzwoitości - skwitował.
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Najnowsze
Kierwiński pochwalił się głosowaniem w prawyborach. Ludzie są wściekli: „Kiedy pomożesz powodzianom?”