Tusk chce się pozbyć z rządu osób najbardziej skompromitowanych. Na pierwszym miejscu ma być: Hennig-Kloska
"Super Express" donosi, że koalicję 13 grudnia może czekać kolejna rekonstrukcja, a o swoje stanowiska mogą się obawiać ci ministrowie, którzy w ostatnim czasie obciążyli wizerunek gabinetu Donalda Tuska. "Nie wymieniając nikogo z nazwiska, problemy mogą mieć osoby zajmujące się szeroko rozumianą ochroną środowiska", ocenił w rozmowie z "SE" politolog z UKSW, Sławomir Sowiński.
Z kolei źródła tabloidu z KO sugerują listę potencjalnych nazwisk.
- Hennig-Kloska, Zielińska, Wieczorek, a może też Siekierski. Lista dość długa, ale ostatecznie ma skończyć się na odwołaniu 2 ministrów. Stawiam, że skończy się na dwóch nazwiskach, czytamy w SE.
Gazeta sugeruje, że zmiany personalne mogłyby się odbyć w rocznicę powołania rządu.
Źródło: SE, Radio ZET
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Najnowsze
Papież Leon XIV stanowczo o kryzysie rodziny i fałszu kultury indywidualizmu
Premier blisko 40-milionowego państwa chwali się… wizytą u barbera
Ostre starcie w Republice. Goście Danuty Holeckiej o sondażach, Hołowni i gierkach premiera