– Największe zainteresowanie wielu innych premierów i prezydentów budziły jednak dwie sprawy, czym byłem trochę zaskoczony: były pytania o Puszczę Białowieską i stadninę koni. To ma też taki wymiar symboliczny. Dla mnie, jako Polaka, ktoś kto wycina starodrzew, albo doprowadza do śmierci koni w takiej stadninie jak Janów, robi po prostu straszne rzeczy. Zastanawiam się, czy nie zaczną też strzelać do bocianów – powiedział przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk na briefingu prasowym w Arlington.
Donald Tusk spotkał się z dziennikarzami w USA, po tym, jak odwiedził Cmentarz Zasłużonych w Arlington koło Waszyngtonu. Były premier podzielił się swoimi spostrzeżeniami po rozmowach z europejskimi politykami, ale odniósł się również do sytuacji w Polsce.
Tusk ws. TK: Władza powinna zrobić krok w tył
Zdaniem Tuska ostatnie spotkanie wszystkich szefów ugrupowań ws. rozwiązania sporu wokół TK, to wyłącznie polityczna gra. – Krok należy teraz do władzy i to powinien być krok w tył. Władza powinna tutaj się cofnąć przed niepotrzebnymi, w mojej ocenie, działaniami wobec Trybunału Konstytucyjnego – ocenił.
Przewodniczący RE stwierdził, że jako premier również musiał męczyć się z TK, ale dobro państwa wymaga ograniczenia władzy. Jak dodał, władza wykonawcza powinna być zrównoważona z TK. – A już zupełnie niezrozumiałe, także w Europie, są działania, które wymagałyby szczegółowych wyjaśnień prokuratury wobec prezesa TK. Wiem na pewno, że robi to fatalne wrażenie nie tylko w Europie, ale na całym świecie – ocenił.
"Były pytania o Puszczę Białowieską i stadninę koni"
Tusk przyznał dziennikarzom, że wielu zagranicznych polityków pytało go o aktualne wydarzenia w Polsce. Jak dodał, o aktualną ocenę w Polsce i w Europie spytał go również prezydent USA Barack Obama. – Największe zainteresowanie wielu innych premierów i prezydentów budziły jednak dwie sprawy, czym byłem trochę zaskoczony: były pytania o Puszczę Białowieską i stadninę koni (...) ktoś kto wycina starodrzew, albo doprowadza do śmierci koni w takiej stadninie jak Janów, robi po prostu straszne rzeczy – stwierdził.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: