W Ołtarzewie pod Warszawą, BMW które uciekało przed radiowozem, uderzyło w drzewo. Dwie osoby zginęły, dwie trafiły do szpitala.
Z relacji policji, którą przekazało RMF FM, pościg rozpoczął się około 04:00 nad ranem w Ożarowie Mazowieckim.
Po tym jak samochód marki BMW zatrzymał się na czerwonym świetle a tuż za nim stanął policyjny radiowóz, kierowca osobówki nagle ruszył na czerwonym świetle.
Policjanci, postanowili zatem zatrzymać pojazd do kontroli, jednak kierowca nie zareagował.
Po przejechaniu kilku kilometrów, w Ołtarzewie, kierowca wjechał na skrzyżowanie na czerwonym świetle i tam, prawdopodobnie, żeby uniknąć zderzenia z innym pojazdem, odbił i wpadł na drzewo.
W samochodzie były cztery osoby. Dwóch mężczyzn, w tym kierowca pojazdu, poniosło śmierć na miejscu. Dwoje pasażerów trafiło do szpitala.
Policja i prokuratura będą wyjaśniać dlaczego kierowca nie zatrzymał się i uciekał.