Tragiczne skutki burz. Strażacy mają ręce pełne roboty
Rzecznik komendanta głównego PSP bryg. Krzysztof Batorski poinformował, że od północy strażacy uczestniczyli w 760 akcjach związanych z usuwaniem skutków zjawisk atmosferycznych. Dodał, że ponad 38 tys. odbiorców pozostaje bez prądu.
Jak przekazała Komenda Główna Państwowej Straży Pożarnej, w czwartek strażacy wzięli udział w ponad pół tysiącu akcji związanych z usuwaniem skutków burz, które przeszły przez Polskę w pasie od Dolnego Śląska, przez Mazowsze, po Warmię i Mazury.
Najwięcej interwencji zanotowano w województwie dolnośląskim (126), mazowieckim (102) i warmińsko-mazurskim (76). Z kolei w piątek, od północy do godz. 6, w całym kraju zanotowano 625 takich akcji. Najwięcej w województwach: wielkopolskim (273), kujawsko-pomorskim (158), łódzkim (87) i opolskim (50). Po godz. 7 liczba akcji wzrosła do 760.
Mazowieccy strażacy interweniowali108 razy w związku z frontem burzowym. Najwiecej: Warszawa 26, W-wa Zachód 8, Pruszkow 8, Grodzisk Mazowiecki. 7, Przasnysz 7 oraz Wołomin 5. Odnotowano uszkodzenia dachów na trzech budynkach. #burza #wiatr #deszcz pic.twitter.com/EozryNhKnm
— Mazowiecka Straż Pożarna (@Kw_PSP_Wwa) July 9, 2021
Jak poinformował rzecznik komendanta głównego PSP bryg. Krzysztof Batorski, w efekcie burz konieczna była ewakuacja obozu harcerskiego w pobliżu jeziora Powidzkiego w Wielkopolsce. Ewakuowano 67 harcerzy i ich opiekunów. Nie zanotowano osób rannych.
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej prognozuje, że w piątek do południa sytuacja atmosferyczna powinna być jeszcze spokojna, ale w ciągu dnia, w pasie od Małopolski po Pomorze i Warmię, najprawdopodobniej ponownie wystąpią burze, które przyniosą silne porywy wiatru i deszcz