Tragedia na Jeziorze Mikołajskim! Rodzice próbowali ratować córkę i już nie wypłynęli
Na Jeziorze Mikołajskim trwa duża akcja-poszukiwawczo ratunkowa. Policja, straż pożarna i ratownicy wodni próbują odnaleźć dwoje dorosłych, którzy wcześniej pływali na łodzi z 4-letnią córką.
Małżeństwo płynęło małą motorówką, którą można sterować bez patentu. Z nieustalonych jeszcze przyczyn na wysokości przesmyku Przeczka prowadzącego na Śniardwy za burtę wypadła 4-letnia dziewczynka. Za córką wyskoczył najpierw jej tata, a potem mama. Niestety oboje zniknęli pod powierzchnią wody i są teraz poszukiwani.
Pierwsi pomocy 4-latce udzielili żeglarze. Zauważyli oni dryfujący w wodzie kapok. Dopiero, gdy podpłynęli, zobaczyli, że jest w nim 4-latka. Jak powiedział dziennikarzowi RMF FM aspirant Tomasz Markowski, rzecznik warmińsko-mazurskiej policji, dziewczynce nic się nie stało. - Była przytomna i została przetransportowana do szpitala na obserwację - powiedział.
Jezioro ma w tym miejscu ok. 10 m głębokości. W działaniach biorą udział policjanci z Mrągowa i Pisza, ratownicy MOPR i strażacy.
Wiadomości
Jarosław Kaczyński ostrzega: mamy do czynienia ze stanem, w którym niepodległość Polski jest zagrożona
Ordo Iuris chce wyłączenie prof. Środy z orzekania ws. socjologa, który chciał "zwalczać katotalibów"
Sójka alarmuje o działaniach Koalicji Obywatelskiej wymierzonych w Fundusz Medyczny. "Chcą go ograbić"
Najnowsze
Dworzec Centralny zamknięty w czasie Marszu Niepodległości. "PRLowska szkoła utrudniania życia"
Sabalenka kończy sezon jako liderka rankingu WTA
Kontakty z Rubcowem, spotkania ze Szmydtem. Żurek w otoczeniu ruskich szpiegów