Paulina Młynarska uważa, że każda kobieta jest radykalną feministką i każda feministka, powoduje, że mężczyźnie staje. Tak, to mądrości pani celebrytki, osoby która słynie jedynie z tego, że ma na nazwisko Młynarska, jest siostrą Młynarskiej od Januszów, i ... no i już koniec.
Paulina Młynarska uważa, że każda kobieta jest feministką. - Zacznijmy od tego, że feministka to kobieta, która sprzeciwia się nierówności ze względu na płeć – mówi. - A ponieważ chyba każdy z nas jest za równością i sprawiedliwością to... każda kobieta jest feministką. Wiele kobiet boi się jednak używać tego słowa, bo ono w naszym społeczeństwie zostało zaczarowane i jest rozumiane tak: jeśli jesteś feministką, to choćbyś wyglądała jak Anja Rubik i miała umysł Marii Skłodowskiej-Curie, to i tak każdy będzie widział w tobie nieatrakcyjnego kaszalota. Uważaj, bo jak nazwiesz siebie feministką, to nikomu nie stanie na twój widok i co wtedy? To taki szantaż, bo oczywiście wiadomo, że wszystkim staje na widok feministek - kończy Młynarska.
Ale to nie wszystko, dalej pani od Dziewuch pisze: - Każdy facet fantazjuje o wyzwolonej kobiecie, która wie, czego chce, z którą można naprawdę dużo ciekawych rzeczy zrobić, na przykład w łóżku, a także porozmawiać o niebanalnych sprawach. I to jest dla mężczyzny pobudzające, odświeżające. Ale jednocześnie taka kobieta stanowi wyzwanie, budzi lęk, bo z nią się trzeba zmierzyć. Więc popisują się na wyścigi seksistowskimi komentarzami. Dają wyraz swojej pogardzie wobec kobiet, wyśmiewają, szydzą, obrażają. To żałosne, narcystyczne. Stańmy jedna za drugą, przestańmy jątrzyć, zazdrościć jedna drugiej. Kobiety mają zwyczaj przerzucania na inne kobiety odpowiedzialności za wszystkie złe sprawki facetów. Jak wreszcie same przestaniemy spychać winę na inne kobiety, zobaczymy, że mamy bardzo podobne doświadczenia i wszystkie jesteśmy robione w balona – mówi.
No cóż, ja swoją drogą nie wiem komu coś tam się robi na widok feministek. Patrząc jednak na twarze tych radykalnych, które ostatnio chodziły po miastach z transparentami "Moja ci..a moja sprawa", czy wydzierały się, że chcą legalnie zabijać dzieci, mam odruch wymiotny, tak jak większość normalnych mężczyzn. Więc o jakich facetach Młynarska myśli, to wie tylko ona i tylko ona.