Totalna kompromitacja Kingi Gajewskiej z PO
To, że totalna opozycja często sama robi sobie krzywdę wiadomo nie od dziś. Ten poziom retoryki, potwierdziła po raz kolejny posłanka Platformy Obywatelskiej Kinga Gajewska. Wytknęła ministrowi Jakiemu hipokryzję we wpisach.. nie jego autorstwa.
Kinga Gajewska usiłowała przeprowadzić atak na ministra sprawiedliwości Patryka Jakiego. Jednak wypaliła, jak kulą w płot.
Posłanka PO usiłowała wytknąć brak pokory i skromności w jego twitterowych postach. Sama jednak, nie zadała sobie trudu sprawdzenia ich autentyczności.
Na portalu społecznościowym Twitter, znajduje się wiele nieoficjalnych kont różnych osób. Niektóre działają jak strony fanów, inne mające dyskredytować „ofiarę”.
Konto, które udostępniało treści, które posłanka totalnej przypisywała wiceministrowi sprawiedliwości, jest swoistym „funpage’m” posła. Nawet w opisie konta widnieje opis, iż nie jest to oficjalne konto Patryka Jakiego a takie, które prowadzone jest przez jego zwolenników.
Posłanka w swoim poście zawarła niektóre tytuły wpisów z konta przeprowadzonego prze fanów ministra Jakiego wytykając przy tym brak skromności – jak widać sądziła, że są to autentyczne wpisy ministra, lub chciała mu je po prostu przypisać by wzbudzić oburzenie.
Oto tytuły z oficjalnego kanału Wiceministra Sprawiedliwości...Sam o sobie pisze jak porywa tłumy, masakruje i udziela"świetnych wywiadów" Nie ma jak samemu sobie bić brawo Skromność i pokora przede wszystkim‼️ pic.twitter.com/3ewiOE3Rut
— Kinga Gajewska (@gajewska_kinga) 8 kwietnia 2018
Działanie kompromitujące posłankę Gajewską skomentował sam minister Patryk Jaki wskazując jej, że to nie on prowadzi to konto. Zaznaczył także, że za takie insynuacje, należą się przeprosiny.
- W opozycji tyle czasu, a znów nie przeczytała Pani nawet 2 linijek pod zdjęciem – stwierdził w poście Patryk Jaki.
Przecież jest napisane jak byk, że to konto nieoficjalne. Proszę przeprosić - bo za co się Pani nie weźmie to kompromitacja. P.S w opozycji tyle czasu, a znów nie przeczytała Pani nawet 2 linijek pod zdjęciem. pic.twitter.com/rMEItOMpaJ
— Patryk Jaki (@PatrykJaki) 9 kwietnia 2018