Dziś przed komisją ds. VAT zeznaje były minister finansów Jacek Rostowski. Jeszcze przed przesłuchaniem, próbował zrobić show i odwrócić uwagę od siebie stwierdząc, że cel przesłuchania jest „czysto polityczny”.
Jacek Rostowski, minister finansów rządu PO-PSL grał brzydko jeszcze przed przesłuchaniem.
- Cel przesłuchania, jak i całej komisji, jest czysto polityczny. Dość szerokie grono doradców i przyjaciół posłów PiS nieźle zarabia będąc w tej komisji jako doradcy – mówił stawieniem się przed oblicze komisji Rostowski.
Były wicepremier chiał koniecznie zdobyć zgodę na tzw. „swobodną wypowiedź”, jednak przewodniczący pozwolił na to dopiero po odpowiedzi na pytania członków komisji. Rostowski żalił się, że wtedy nikt tego w telewizji nie będzie oglądał.
Rostowski miał też zastrzeżenia wobec wykresów przedstawianych przez komisję śledczą.
- Jesteście instrumentem propagandy Prawa i Sprawiedliwości. Tworzy pan obrazki dla TVPPIS! – mówił zdenerwowany Rostowski.
- Proszę odpowiadać na pytania. Na swoje sądy ma pan korytarz sejmowy – zakończył dyskusję poseł Horała.