Tomasz Sakiewicz reaguje na hejt wobec Republiki
Tomasz Sakiewicz, Prezes Telewizji Republika, redaktor naczelny tygodnika "Gazeta Polska" odniósł się do fali hejtu, jaka została ponownie uruchomiona wobec Telewizji Republika. Wszystko dlatego, że Republika jest dziś największą stacją informacyjną w Polsce.
Sobotnie wyniki oglądalności Telewizji Republika były rewelacyjne. Relacje z konferencji CPAC, wywiad z Prezydentem Andrzejem Dudą po spotkaniu z Prezydentem Donaldem Trumpem spowodowały, że fala hejtu z mediów mainstremowych popłynęła szerokim nurtem. Oczywiście wszystko oparte na fakenewsach.
„Jeśli ktoś się wybija na czele i jest pierwszy, to jest oczywiste, że ci pozostali będą podgryzać. Pytanie tylko o klasę, jak to będą robić oraz trzeba powiedzieć o koszcie społecznym. To, że atakują Republikę to już wszyscy się do tego przyzwyczaili. To, że nas obrażają to – musze stwierdzić – do końca się do tego nie przyzwyczaiłem, bo ten poziom bzdury, chamstwa i głupoty, który na nas się wylewa, pomówień o to, że coś złego zrobiliśmy etc., jest przerażający”
– mówił Prezes Republiki Tomasz Sakiewicz.
Republika stała się już naprawdę silna
„Myślę, że kluczową rolę odegrało to, że z jednej strony Republika jest już bardzo rozpoznawalną stacją wśród tego trzony republikańskiego w USA i była partnerem największej konferencji konserwatywnej na świecie CPAC. Z drugiej strony jest to jednak ukryty atak na Prezydenta Andrzeja Dudę. Proszę zobaczyć, jaki był scenariusz tego ataku: na początku próbowano pokazać, że wizyta Prezydenta w USA (spotkanie z Donaldem Trumpem na konferencji CPAC) była nieważna, za krótka, że coś nie poszło, etc. Jak się okazało, że Donald Trump przy tysiącach Republikanów powiedział, że Prezydent Duda jest Jego wielkim przyjacielem, a że dzięki Polakom, którzy zagłosowali na Donalda Trumpa, a było ich aż 84 proc., to wszystkim szczęki opadły. I znaleziono nowy pomysł: że Prezydent Duda był pokazywany jak czekał na Donalda Trumpa. Prezydent Duda był w swoim saloniku, który był dla Niego przygotowanym przez stronę amerykańską, gdzie zapraszał tam kogo chciał, i przygotowywał się tam do rozmowy z Prezydentem Trumpem. Jak Państwo mogli zobaczyć, do tej nieważnej rozmowy próbował się włączyć Radosław Sikorski i Bogdan Klich. No ale zrobili sobie selfie z Prezydentem i wyszli, bo ze strony amerykańskiej nie było woli, żeby tam byli. I dlatego atakują Republikę"
– powiedział Tomasz Sakiewicz.
Źródło: Republika
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X