Niebezpieczna dla człowieka, toksyczna roślina rozrasta się w Krakowie, jednak pomimo zgłoszenia jednego z mieszkańców do straży miejskiej, już od kilku tygodni nikt w tej sprawie nie interweniował.
Jak zaznacza mieszkaniec okolicy, w której mnoży się barszcz Sosnowskiego, jej skupisko powiększyło się z kilku krzaków do ponad 50. –Zgłosiłem sprawę straży miejskiej miesiąc temu, ale od tego czasu nic się nie zmieniło – mówił dla „Gazety Krakowskiej”. Jak dodaje na miejscu pojawiły się patrole, jednak nie usunięto rośliny.
Krakowski Wydział Kształtowania Środowiska, który przyjmuje zgłoszenia w takich sprawach, stwierdza jedynie, że zajmie się tą kwestią w ciągu dwóch tygodni.
Barszcz Sosnowskiego jest agresywną rośliną inwazyjna, niezwykle trudna do zwalczenia. Powoduje degradację środowiska przyrodniczego i ogranicza dostępność terenu. Sok wydzielany przez świeże rośliny wywołuje zmiany skórne. Barszcz Sosnowskiego jest objęty prawnym zakazem uprawy, rozmnażania i sprzedaży na terenie Polski.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Mazowsze walczy z barszczem Sosnowskiego